Ale jakoś nie mogłem zabrać się za głównego bohatera , czyli samolot z gwiaździstej eskadry .
Nie tak dawno trafiła się okazja nabycia planów ,a i od tego czasu uzbierało się trochę dokumentacji .
Arkusik polistyrenu ,nożyk trochę kleju ,odrobina chęci , i budowa zaczęta .

















