Kolejna mała aktualizacja.
Po trzech wieczorach po blisko 3 godziny mam już nałożony karbon i kevlar tam gdzie potrzeba. Czyli w ciągu blisko 10rbh przybyło/zmieniło się to co poniżej:
Fotele już po retuszu.

Tylny zderzak wymaga jeszcze wyklejenia części środkowej BMF.


Drzwi prawie gotowe, zostało jeszcze tylko delikatnie podretuszować podszybie na czerwono od strony wewnętrznej. Ta linka/pręt to klamka – mniej cywilizowane wersje F40 tak właśnie miały rozwiązane otwieranie drzwi i szyby z odsuwanym do tyłu wycięciem.


Wnętrze wyklejone karbonem – patrząc na zdjęcia tych detali znalezione w sieci to nie do końca było to takie jednoznaczne. Najlepsza kalka to by było włókno mieszane karbon-kevlar ale nie miałem takiej kalki.


Tutaj natomiast mały patencie na zrobienie na szybko kierunkowskazu.
Z ramki wtryskowej zabarwionej na pomarańczowo wyciągnąłem sztyfcik o średnicy około 0,5mm. Po obcięciu końcówkę energicznie obracając wzdłuż osi zbliżyłem do płomienia zapalniczki. Powstaje taki kapturek, który po obcięciu tworzy grzybek imitujący całkiem znośnie migacz o kształcie kolistym.

Tak wygląda gotowiec.
