Tomku R . Chętnie bym wykonał gest Kozakiewicza w kierunku rosyjskiej granicy , ale z wiadomych przyczyn wolałbym wykonać go w kierunku szwedzkiej granicy . Poza tym mam bliżej w kierunku szwedzkiej granicy , gdyż mógłbym wykonywać gesty Kozakiewicza wprost z plaży w Orłowie . Natomiast lokując się w gdyńskim porcie , a jeszcze lepiej na estakadzie Kwiatkowskiego , zupełnie nie odczuwając dyskomfortu ,mógłbym wymachiwać gestem Kozakiewicza w kierunku granicy niemieckiej i co bardzo ważne do przypływających i odpływających statków .Idealnym miejscem na machanie w kierunku granicy rosyjskiej jest Wyspa Sobieszewska . Pomysł bardzo mi się podoba i moglibyśmy umówić się lokalnie z kilkoma współmodelarzami z trójmiasta i wspólnie wymachiwać gestami Kozakiewicza w różnych kierunkach granic . Moglibyśmy ustalać szczegóły na fejsbuku - gdzie i kiedy wymachujemy . Na przykład w pierwsze środy miesiąca machamy gestem Kozakiewicza w Gdańsku , w drugą sobotę miesiąca machamy z sopockiego mollla , w nieparzyste piątki z Jastarni i tak dalej . Z czasem akcja machania gestem Kozakiewicza mogłaby objąć cały współmodelarski kraj , a sztab dowodzenia zorganizowalibyśmy na wybrzeżu . Na wielkiej rozpostartej mapie zapalały by się lampki kontrolne , które miasto właśnie aktualnie macha gestem Kozakiewicza , a kolory poszczególnych kontrolek oznaczały by kierunki machania .
















