Jest taka scena w książce "Stąd do wieczności", w której jeden z bohaterów, niejaki Bloom - żołnierz, trochę wyśmiewany przez kolegów z jednostki, popełnia samobójstwo w kiblu, odstrzeliwując sobie głowę. W ten akt rozpaczy pacha go miedzy innymi chęć pokazania "kolegom" jak dużą wyrządzili mu krzywdę.
A reakcja kolegów była mniej więcej taka : "Co ze tępy sukinsyn ! Mógł to zrobić gdzie indziej. Kto to teraz będzie sprzątał mózg tego debila ".
Słowem foch to kiepska broń. Bardzo nieskuteczna.







