Postanowiłem odgrzać trochę temat.
Fotki trochę słabe.
Niestety zdjęcia wychodzą mi zbyt żółto-pomarańczowe, może to wina tła
Gdy robię na białym wydaje mi się ,że jest lepiej, muszę to przećwiczyć.
Zabrałem się za friule. Na pierwszy ogień poszły zapasowe ogniwa. Po kąpieli w blacken-it drobnych zabiegach pigmentami, wash'u i olejami wyglądają tak:

Pomalowałem także koła i obicia. W międzyczasie zgubiłem wahacz koła napinającego

i trzeba było go dorobić.
Starty metal kół to "212 IRON" z Gunze wypolerowany filcową końcówką.


Teraz prace na wannie. Niestety po założeniu kół i "gąsek" niewiele będzie widać.
Te czarne "korki" już są zgaszone i tak nie rażą.



.