Cześć
Marku dzięki. Małą przerwę od figurek sobie zrobiłem, chwilowo tylko, jak przyjdzie magik znowu porzeźbię

.
Jacku, zaskoczenia owszem były, szczególnie jak mi farby zabrakło pod sam koniec malowania i musiałem dobrać zastępczą mieszankę z vallejo

Tak poważniej, to cóż, sam się dopiero uczę tego sposobu malowania. W kwestii kontrastów nie chciałem przesadzić, bo o przesadę łatwo, ale obiecuję, że to nie ostatni model jaki pomaluję przy użyciu tej techniki, więc będzie jeszcze okazja do zrewidowania kontrastów i zastanowienia się jak wygląda efekt finalny po zrobieniu dalszych efektów. Ta Pantera to pole doświadczalne dla mnie w tym względzie.
Teraz zastanawiam się czy numerów na wieży nie namalować od ręki, lub od jakiegoś własnoręcznie wykonanego szablonu, a to źródło tego pomysłu:
zdjęcie z Concord - Panzers in Italy, 1943-45Pantera co prawda w wersji późniejszej nieco, ale jednostka ta sama. Numer za to jaki śliczny...
Radek