marco2607 napisał(a):Bez przesady, to że je myli i polerowali to nie znaczy że robili to po japońsku , czyli jaoko-tako.
Ok, to popatrzmy na zdjęcia.
Pierwsze z brzegu, znane chyba każdemu kto lubi 109:

Przyjrzyj się dokładnie wyglądowi plamek na kadłubie i temu, co pokazał TK wyżej. Widzisz już o co mi chodziło?

To teraz dalej:

To, że samolot jest wyglancowany widać w odbiciu Weirostera w stateczniku. Natomiast patrz dalej na kadłub, tak dbali że aż wytarli niemal na wylot



Dalej to samo. Te maszyny są troszkę szczególne, bo widać dbałość o wygładzenie powierzchni w trosce o jak najlepsze osiągi.
Natomiast już nie wnikając czemu tak zrobili to jednak zrobili i metoda wyżej opisana moim zdaniem ma tu duży potencjał.
Na pewno masz też rację pisząc, ze to dobre jako sposób na korektę błędów dla mniej wyćwiczonych w takim malowaniu ale potencjał moim zdaniem jest szerszy.
