Ten skromny pływaczek zrobił minimum 500 km ;_)) Zerknij Marcin tu viewtopic.php?f=17&t=6682 i tu viewtopic.php?f=16&t=5566 Trudno powiedzieć, żeby było to wnętrze usyfione ;_))
Czytałem , że w zimie w Rosji wewnątrz wozów bojowych, było pełno lodu i sadzy. I trzeba było na bieżąco skrobać czarny od sadzy lód z co ważniejszych urządzeń. Krótko mówiąc syf makabra. Kiedyś kolega rollingstones zrobił takiego zimowego Tigera, tylko że usyfił go na zewnątrz. Myślę, że w środku wyglądał jeszcze gorzej ;-))) Jeszcze raz powiem, że sposób w jaki pomalowałeś ten brezent na błotniku daje świetny efekt!!!! To nie jest prawdziwe płótno tylko żywica!!!! A efekt ten zawdzięcza Marcin powściągliwości. Każdy szanujący się pancerniak, nie oparłby się pokusie, żeby go nie potraktować washem, czy suchym pędzlem. A paradoksalnie wygląda realistycznie bo jest surowiutki!!!. Sama farba.!!!! Pozdrawiam
Moim skromnym zdaniem model powinno się przynajmniej wycieniować. Modele rządzą się swoimi prawami. Np: w realu olejnica świeci się mocno. Model nie może się świecić, bo to źle wygląda... Przeskalowanie do 1:35 wymaga takich zabiegów. Natomiast nie jestem miłośnikiem totalnego obijania, rdzewienia itd..., ale to kwestia gustu i czasu. Np: czołg niemiecki z 1939 r. powinien być prawie jak nowy. Podobnie te z 1944 i 45 bo "żyły " krótko.
Wracając do Twojego modelu: wydaje mi się, że łopata chyba powinna być pomalowana na zielono.
Marcinie - moje zdanie na temat PZInż-a znasz Wojenny SF to raczej Stugi obite pałą - wystarczy przejrzeć na zdjęcia np. w "Panzer Colours" , na których stety/niestety tych obić brak, bo jak to sam ująłeś - one nie miały czasu na to
A propos pokazywania modeli - pokazuj, pokazuj Stoję za Tobą murem
No dobra, nie będę taki, tym bardziej, że finiszuję: Zgodnie z sugestiami (nie tylko z Waszej strony) Poprawiłem łopatę. Skleiłem z sobą całość, podmalowałem i usyfiłem, ale bez przesady, tak, żeby wyglądał jak po przejechaniu przez kilka błotnistych kałuż - kilka razy dookoła "Patelni" w Darłowie Mała zajawka całości, w towarzystwie młodszego kuzyna T-80. Galeria wkrótce na KPM-ie.
"Kiedy wylądujecie w Normandii będziecie mieli tylko jednego przyjaciela: Boga" - Gen. James M. "Jumpin' Jim" Gavin