Położyłem surfecera, nic brzydkiego nie wylazło na liniach łączeń, dlatego przystąpiłem do malowania. Na pierwszy ogień poszły żółto-pomarańczowe krawędzie natarcie psiknięte Gunze H24 oraz czerwone linie na skrzydłach psiknięte Tamiya X-7.

Lufy RB


Silnik czeka na pokrycie matem. Mój pomysł na kolor japońskich osłon to pomalowanie kolorem gumowym, a następnie psiknięcie granatowym Sea Blue. Mam nadzieję, że trafiłem z odcieniem?

Śmigło pokryte tamijowskim Red Brown.

Jeszcze dzisiaj postaram się zamaskować jebitne kolory i zaczynam malunki.

















