Moja czterdziecha przedstawia maszynę S/Ldr'a Mike'a Judda, na której uzyskał 4 zestrzelenia w szeregach 250 Squadronu - potem rzekomo dołożył jeszcze jedno na Typhoonie w Europie i tym samym został pełnoprawnym asem. 250 Sudan Squadron w Afryce zapewniał bezpośrednie wsparcie 8-mej armii, podążając za nią aż do Tunezji. W lipcu '43 został przeniesiony na Maltę skąd wykonywał zadania przeciwko celom w Sycylii.
Model Hasegawy, mimo iż wiekowy, to skleja się bardzo przyjemnie - byłby bezproblemowy gdyby nie rozleciał się po tym jak trzasnął o podłogę
Ten model to trochę poligon doświadczalny dla mnie, pierwszy raz użyłem blaszek, pierwszy raz próbowałem postshading (efekt nędzny) oraz pierwszy raz użyłem olejów dla plastyków - sporo z nimi eksperymentowałem, cały model pokrywałem nimi i ścierałem wielokrotnie i na różne sposoby (efekt znacznie lepszy). Do obić pierwszy raz użyłem kredek i oczywiście porażka
W tym modelu też po raz pierwszy, za radą kolegów, wymieniłem karabiny na igły oraz rozwierciłem wydechy.
Do tego na końcu znowu rozszczepiły się połówki kadłuba pod wlotem do chłodnicy, stało się to chyba tuż przed sesją zdjęciową




















