

Pierwszą pozycję można sobie darować. Plany kupiłem ze względu na przebieg nitowania. Autor poleciał sobie po całościu "kropkując" ogólnie. W drugiej pozycji tego samego wydawcy w profilach kolorowych jest inny przebieg nitowania i w porównaniu ze zdjęciami zachowanego egzemplarza wydaje się bardziej prawidłowy. Dodatkowo na stateczniku pionowym są pominięte linie podziałowe, które są na modelu i wspomnianych zdjęciach. Dziwi mnie taka rozbierzność; ten sam wydawca, ten sam adresat ! Plany to wyciąganie kasy
Malowanie jakie wybrałem to oczywiście 307 dywizjon do którego kalki są w zestawie:

Malowanie jest z błędnym spodem (powienien być cały czarny) co wiem dzięki artykułowi R.Gretzyngiera i W.Matusiaka zamieszczonym w "Aeroplanie" nr 3/97 (dziękuję jacku za pozżyczenie gazetki o zwrocie pamiętam



Jak na razie zdążyłem oczyścić mdel z wszelkich kołków (bo śladami po wypychaczach nazwać się tego nie da




























