A mnie jakoś ta Delta wciąż nasuwa skojarzenia ze Skodą Favorit... co sprawia że chętnie tu wchodzę

Carbon rzeczywiście w tych czasach chyba nie był używany zbyt szeroko, ale moim zdaniem pasuje bardzo fajnie - całość idealnie domykałyby magnezowe felgi. BTW widziałem ostatnio taką żółtą Deltę w warszawie na rakowieckiej, niestety nie miałem czasu jej opstrykać ale zajrzałem do środka i samochód ma przekomiczne zegary, w żółtą kratkę
(troszkę jak w Polonezie). Coraz bardziejmi się to autko podoba - jakieś takie swojskie
