Po pierwszych testach aerografu na wytworze modelopodobnym (przyczajony Wildcat), postanowiłem zbudować jeszcze jeden prosty model aby poćwiczyć malowanie, zanim wezmę się za poważne projekty. Prosty, tzn "easy-kit" z Hobbybossa. Wybrałem Airacobrę, która nie ma niektórych denerwujących uproszczeń występujących w innych modelach tego producenta (a za to ma inne).
Miałem tego na forum nie pokazywać, ale mam nadzieję że jak pokażę to się czegoś więcej nauczę.
W zamyśle miała to być szybka budowa i ćwiczenie malowania, trudno jednak przejść obojętnie obok czegoś takiego jak np. pokrywy luku podwozia przedniego odlane razem z dolną częścią kadłuba.

Tak więc będzie parę zmian.
Na początek- kołpak śmigła z lufą działka. W modelu wygląda to tak.

Jako że jest to dość charakterystyczny element tego samolotu, nie darowałem. Usunąłem wystającą niby-lufę, nawierciłem kołpak osiowo (przy czym wzorując się na zdjęciach, czubek kołpaka rozwierciłem na większą średnicę niż wstawiana lufa) i wstawiłem rurkę z igły iniekcyjnej.

Element zestawu który robi największe wrażenie to fotel pilota (dodam tylko że wrażenie negatywne).

Wprost cudny. Trochę oszlifowałem i teraz chyba bardziej przypomina to co powinien.

W ogóle kabina, jak to w easy-kitach chińskiego producenta, wręcz kipi od detali:

Po krótkiej ocenie przydatności, zostało mi z niej tyle.

Jak widać na zdjęciu, przymierzałem się właśnie do odtworzenia obudowy wału silnika (i zaszpachlowałem parę dziur w podłodze).
Teraz dorabiam sobie inne elementy wyposażenia kabiny np. takie pokrętło.

Jak ktoś nie lubi chwalenia się bilonem lub jest fetyszysta co lubi na paluchy patrzeć- fotka nr 2:

Nie cierpię takich zdjęć, ale akurat wyszło, to co, wstawię.
Na razie kabina poskładana na sucho wygląda tak.

Parę rzeczy jeszcze dorobię.
To tyle, tymczasem.






















