A6M5c Zero |Hasegawa, 1:48| eSeFsquad

[Daniel iceman Gronowski]

MOJA wizja samolotu A6M5c Zero.













































ZAPRASZAMY DO INOWROCŁAWIA!!!

[skusz]

W sumie, po całym tym zgiełku, jestem na TAK. Jedynie co, to nie bardzo z całością współgrają mi Hinomaru.
Takie "rokokoko" nawet fajnie wygląda

[MIRO]

Żadna lufa się nie odłamała. Szkoda, bo byłoby się do czego przyczepić. Piękny Ziobro.

[grzegorz75]

Bomba !

[Daniel iceman Gronowski]

Dziękuje Panowie.

Jedynie co, to nie bardzo z całością współgrają mi Hinomaru.

A dokładniej Sławku?

[PawelG.]

Całkowicie mnie Twoja wizja przekonała... Świetny

Według mnie te hinomaru są obrócone o 180 stopni

[ROBERT]

jeden z lepszych w Twoim wykonaniu

[Jaro1941]

Wrzuciłem sobie te fotki do painta i po wrysowaniu w nie planów wychodzi że mnw 179,5 stopnia

Bardzo mi się podoba ta wizja, ciekawie wyszedł

[Lampi]

MMMMMMMMMMMMMMMagiczny. Takie lubię.

Pozdrawiam
maciej

[dewertus]

W Twojej wizji bardzo podoba mi się: spód (rewelacja!!!), kokpit, śmigło, silnik, okopcenia, odrapania i pozostałe ślady eksploatacji. Ale góra jakoś do mnie nie trafia...

[Stratocaster]

Daniel! ZMIEŃ PALIWO, bo Ci za dobrze wychodzi!
Żeby ci "spin-doktory" tak dobrze modelowali, a mniej marudzili...

brawo!

[skusz]

Dziękuje Panowie.

Jedynie co, to nie bardzo z całością współgrają mi Hinomaru.

A dokładniej Sławku?

Może się mylę, na pewno się mylę, ale zielony na skrzydełkach ładnie wypłowiał, a czerwony już nie. Chyba że no tak zielonego była cienka warstwa farby, a czerwony był na zielonym malowany a nie na gołej blasze.

[Daniel iceman Gronowski]

Może się mylę, na pewno się mylę, ale zielony na skrzydełkach ładnie wypłowiał, a czerwony już nie. Chyba że no tak zielonego była cienka warstwa farby, a czerwony był na zielonym malowany a nie na gołej blasze.

Czerwony kolor jest strasznie niewdzięczny do fotografowania, dlatego nie widać, aż tak dobrze co tam podziałałem. Na hinomaru zrobiłem przebarwienia, ale delikatne, w myśl zasady, że mechanicy często je podmalowywali i dbali o ich wygląd. Stąd ich zdecydowanie świeższy wizerunek niż reszta płatowca. Po naklejeniu masek Montexu czerwień kładłem na białą farbę, którą podobnie jak kamuflaż, natrysnąłem między linie nitów. Przebijająca na liniach podziałowych i nitach zieleń dała w tym przypadku naturalny preshading. Na spodzie XF-7 położyłem od razu na kolor kamuflażu z racji jego jasnego szarego odcienia. Widoczne zadrapania i odpryski zrobiłem czerwoną i srebrną kredką akwarelową Mam nadzieję, że wszystko jest klarowne?

[Tomasz Porosiło]

mój post w tym temacie

[Daniel iceman Gronowski]

mój post w tym temacie

Dzięki, nie zasłużyłem...