Jak zwykle źródła pełne są sprzeczności w szczegółach i trzeba sobie wykombinowywać własną interpretację.
Zgaduję, że testy w VF-12 nie zakończyły się konkretnym wnioskiem o rozwiązanie problemu cieknącego systemu napędu klapek. Wniosek taki postawili za to Marines. W tej sytuacji system przekonstruowano dla samolotów USM. Wcześniej zamówione podzespoły pierwotnego systemu montowano do wyczerpania zapasu w korsarzach Navy. Stąd nowe wersje klapek pojawiły się dopiero na F4U -1A przybyłych do VF-17 jako uzupełnienie po pierwszej turze.
Na podpisach zdjęć i profili barwnych występuje wiele niekonsekwencji i czasami zwykłe niedbalstwo też się zaplącze.
Fighting 17 otrzymał swe 1A gdy obowiązywała już granatowa obwódka znaku. Niemniej proces dostarczania samolotów do jednostek ciągnął się wystarczająco długo by być pewnym, że obwódki te były czerwone. Specyfika działań w rejonie wysp Salomona czyni raczej mało prawdopodobnym, według mnie, zamalowanie ich na pierwszej linii. Mechanicy mieli pełne ręce roboty i nierzadko brakowało czasu na wyszykowanie do operacji wszystkich samolotów. Dywizjony Marines często korzystały ze wspólnej puli dostępnych myśliwców i bywało, że obsługa naziemna nie docierała w to samo miejsce co piloci ze sprzętem. Oczywiście nic nie jest wykluczone. Myślę jednak, że o zamalowaniu obwódek w VF-17 można mówić właśnie w czasie przerwy operacyjnej , kiedy to myśliwce jednostki przechodziły gruntowny remont. Wtedy też przyleciało kilka sztuk z nowymi klapkami i granatowymi obwódkami. Informację o pozostawieniu czerwonych obwódek na niektórych samolotach ze względów estetycznych traktuję jak żart. Mogły ostać się z braku czasu na przemalowanie ale tu przyglądałbym się fotografiom w poszukiwaniu podmalówek, o których pisał Tomasz. Tylko jakoś nie mam przekonania do datowania w podpisach. Za to czasem można na fotkach wychwycić efekty codziennej praktyki kanibalizowania uszkodzonych samolotów do napraw tych jeszcze do uratowania. Widać odmienne kolorem panele, albo urywające się nagle insygnia itp.
Przeglądając książki natknąłem się też na Birdcage Marines przemalowywane na nowy, trójbarwny kamuflaż w warunkach polowych. Patrząc na fotki zastanawiam się, czy akcja ta nie ograniczyła się do nałożenia granatu na istniejący kamuflaż dwubarwny w efekcie czego mielibyśmy płatowce z szarym spodem. Nie należy tego mylić z ciekawą propozycją F4U-1D Hendricksa z VF-84. Sylwetka boczna pokazuje granatowy samolot z szarym spodem. Ciekawe...
trex73 napisał(a):To chyba Blackburn w swojej jedynce.F4U-1A (albo F4U-1 z owiewką wymienioną)
No o tej owiewce tak tylko napisałem, bez wiary. Jak wspomniałem - trzeba by cały wiatrochron jeszcze wymieniać.
















