Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez Jaho63 » poniedziałek, 13 lipca 2009, 09:37

Gienuś, kochany. Toż nawet się zapytać nie można? :)
Jaho63 napisał(a):myślałem, że "plamki" będą bardziej... takie wiesz...

greatgonzo napisał(a):Jak Jaho zrobi takie postrzępienia

Nie trzeba zaraz umieć żeby się wymądrzać nad pracą innych :mrgreen:
Ale niezależnie od tego, czym to malowali, na zdjęciu widać "strzępiaste" i jeżeli będziemy podważać takie przykłady, zrzucać na błędy kliszy to stracą sens próby jakiegokolwiek "odtwarzania" przeszłości w naszym modelarstwie :)
Jak na mój gust (skromny ;o) ) jest znacznie lepiej od początkowych "kulek" :)
Jeżeli miałbym do wyboru tekstowy opis: "samolot był inny od pozostałych" i ZDJĘCIA, ja jednak wolałbym to drugie. Poza tym tłumaczenia z japońskiego są często intuicyjne. Mogło chodzić o NAMALOWANE godło, wyróżniające ten samolot od innych ("żółtki” na ogół godeł na samolotach nie malowali) :)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez greatgonzo » poniedziałek, 13 lipca 2009, 11:10

Jaho63 napisał(a): greatgonzo napisał(a):Jak Jaho zrobi takie postrzępienia


Nie trzeba zaraz umieć żeby się wymądrzać nad pracą innych :mrgreen:


Nie, nie... ja tylko chciałem wyciągnąć od Gienka osobistą opinię bez podpierania się bogu ducha winnym człowiekiem ;o) .

Odszczekać to pewnie większą połowę, faktycznie.

Nadal jestem ciekawy dlaczego kadłub i skrzydła są z różnych bajek i czym to w oryginale miało być malowane.

Oczywiście, że można przyjąć, że plamka to plamka. Tylko jak to jest jedyna znana plamka na samolocie to byłoby fajnie gdyby wyglądała jak na zdjęciu.

Hipotetyczna wada filmu itd. to tylko konsekwencja sprzeczności źródeł. I w sumie powód do poszukiwań/analizy innych materiałów źródłowych - nic więcej.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez Gienek » poniedziałek, 13 lipca 2009, 11:48

Jeżeli zdecyduję się na opcję plam postrzępionych a nie rozmytych to na kadłubie również takie będą.
Radek, chodzi o to, że samolot NA PEWNO fabrykę opuścił bez kamuflażu (tylko żółte pasy, czarny przeciwodblaskowy oraz Hinomaru).
Dopiero w warunkach polowych na Nowej Gwinei naniesiono maskowanie i oznaczenie jednostki (plus godło).
Celem "polowego" chaotycznego kamuflażu była ochrona widoczności samolotu z góry. Stąd mniej liczne, sporadyczne, mniejsze plamy na kadłubie.

Ja i tak was znam Łobuzy. poczekam parę dni, nikt więcej się nie odezwie a jak pomaluję (obojętne czy poszarpane czy rozmyte) to zaczną się komentarze, że lepiej to byłoby.... Przećwiczyłem już Was na przekładni silnika i przećwiczę na kolorze panela górnego tuż za fotelem pilota (aotake / czarny) :mrgreen:
Czekam do środy wieczora i jadę na oślep niczym Don Kichot
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez lejgo_inc » poniedziałek, 13 lipca 2009, 12:30

Może to świętokradztwo, co zaproponuje ale...
Mniejsze postrzępione plamki aerkiem to już z wolnej ręki pewnie "ny-ny", szablony jakieś robić? .... może weź daj odpocząć aerografowi, i tak się już narobił przy metalizerze i chwyć za pędzel(ek)?
Pozostaje otwarte pytanie - o jaki naprawde efekt chodzi.
pozdrawiam, Leszek
http://www.shelfoddity.com
[Mankind has a perfect record in aviation; we never left one up there]
Avatar użytkownika
lejgo_inc
 
Posty: 1245
Dołączył(a): wtorek, 16 grudnia 2008, 10:23
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez greatgonzo » poniedziałek, 13 lipca 2009, 15:46

Mnie raczej chodzi o to, że na kadłubie tak rzadko, a na skrzydle gęsto. I czym te plamki były malowane?
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez Gienek » poniedziałek, 13 lipca 2009, 16:48

lejgo_inc napisał(a):i chwyć za pędzel

Nie uda się :-| Nie umiem, nie potrafię. Do tego na metalizerze pędzelkiem będzie albo laserunek albo zaleję nity.
greatgonzo napisał(a):Mnie raczej chodzi o to, że na kadłubie tak rzadko
No właśnie o to, żeby z góry... (i ta dysproporcja jest akurat dość typowa).
greatgonzo napisał(a):I czym te plamki były malowane?
Jakbym wiedział to by całego tego dymu tu nie było :twisted:
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez Jaho63 » poniedziałek, 13 lipca 2009, 18:13

lejgo_inc napisał(a):chwyć za pędzel(ek)?

Nie no przy tej skali to byłoby szkoda :)
Gienek napisał(a):Jakbym wiedział to by całego tego dymu tu nie było

Genio, spoko, myślę, że tymi liśćmi malowali, jedynie trzeba dojść do tego, jakimi ;o) czy jednym kawałkiem palmy? Czy pękiem traw... :) Bo wtedy całkiem inne krawędzie będą ;o)
Nie no nie denerwuję Cię już, jak już powiedziałem, zrobiłbym palmy na kadłubie w "częstotliwości”, jaką zastosowałeś, ale postrzępione, "w stylu” tej na fotce (jak farba odłaziła od całych powierzchni to, dlaczego nie od plam?), a na skrzydłach to samo, ale gęściej (choć nie jestem przekonany do tego rozłamu w gęstości cętek). Jak nie ma całego samolotu "obcykanego" to i tak zawsze to będą domysły.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 13 lipca 2009, 18:23

Liśćmi? A może to po prostu pistolet z dość drobną dyszą i taka sobie farba kładziona na nieodpowiednio przygotowaną powierzchnię. Gdzie farby mniej, czyli na krawędzi plamki tam się wycierała, ulegała uszkodzeniom, zmywała czy cholera wie co jeszcze. Mi to najbardziej na takie coś wygląda.
Te liście troszkę mi trącą mitem... :)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez Jaho63 » poniedziałek, 13 lipca 2009, 18:28

Kuba ja z tymi liśćmi to trochę kpię, no chyba nie myślisz, że Gienek złapie atlas botaniczny i będzie przeglądał rodzaje liści? :)
Dlatego użyłam parę razy:
Jaho63 napisał(a): ;o)

A to "wycieranie się" krawędzi plamek, całkiem możliwe.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 13 lipca 2009, 18:33

Miałem na myśli całe to malowanie liśćmi. Jest jakiś dowód na takie praktyki? Pytam bo nie wiem, a brzmi to bardzo dziwnie.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez Jaho63 » poniedziałek, 13 lipca 2009, 18:43

Czytałem gdzieś, że w warunkach polowych malowali bardzo niechlujnie po duralu, szczotkami, miotłami, możliwe, że i liśćmi. Ale, że faktycznie dość humorystycznie to brzmi...
Jaho63 napisał(a):jedynie trzeba dojść do tego, jakimi liśćmi
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez Gienek » poniedziałek, 13 lipca 2009, 19:55

A Wy jak dzieci daliście się nabrać na te liście i trawę a to zwykły mech był Obrazek

Męczy mnie strasznie co to za wrona ten kruk u Hirohaty był. Bażant czy coś? Ktoś wie?
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez greatgonzo » poniedziałek, 13 lipca 2009, 23:10

Gienek napisał(a): greatgonzo napisał(a):I czym te plamki były malowane?

Jakbym wiedział to by całego tego dymu tu nie było :twisted:


A widzisz! Tu mnie podszedłeś. Najpierw pomalowałeś, a dopiero potem zacząłeś zastanawiać się co. Zaskakująca kolejność :mrgreen: .

Dobra, jak już zdecydujesz to pomęczę Cię dalej.


Względnie poodszczekuję.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez Gienek » wtorek, 14 lipca 2009, 08:27

Ale jak zapewne się domyślasz z reguły zaczynając model mam już wszystko poukładane w głowie od "a do z".
I właśnie ten Oscar jest pewnym wyjątkiem. Przysięgam, że szczerze napisałem znacznie wcześniej:
Gienek napisał(a):Model prawie prosto z pudełka, raczej rozrywkowo i szybko (za co proszę o wybaczenie ;o) )

Niestety jak zwykle się nie udało...

O malowaniu wiedziałem tyle, że jest tylko jedno znane zdjęcie oryginału, że jest w lekkiej sprzeczności z
kolorówką z ACE Publication która wydaje się bardzo atrakcyjna (istnieją jeszcze inne profile boczne, chyba np. w Osprey ale już z oczywistymi błędami typu brak godła, białe obwódki Hinomaru itp.)
Skoro na podstawie zdjęcia nie da się odtworzyć malowania to dawno podjąłem decyzję o "niemyśleniu" i skopiowaniu malowania z kolorówki.
W trakcie naszej dyskusji doszedłem jednak do wniosku, że nie jest słuszne chowanie głowy w piasek i udawanie,
że jeżeli nie jest poprawnie to nie moja wina i nie moja odpowiedzialność tylko autora z ACE P.
No i mamy taka patową sytuację - ot, skutek forum...
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Postprzez Jaho63 » wtorek, 14 lipca 2009, 09:33

Gienek napisał(a):No i mamy taka patową sytuację - ot, skutek forum...

Gienuś :) ależ to z życzliwości. Najgorsi "doradcy”, co czekają z uwagami na galerię ;o)
Ty, jak na razie odwaliłeś kawał roboty i zwyczajnie byłoby żal na koniec wszystko spie-sząc się zepsuć.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości