Dzieki Marek.
Narazie zostaje seria. Kupilem go dla silnika. Takich juz teraz nie robia. Praktycznie bazawaryjna, kuloodporna jednostka o pieknym dzwieku. Pozatym jest to motocykl przelomowy w historii motocyklizmu, wiec ma niejako kultowy status.
Czy mozna sobie bylo odmowic?
Jak mi sie znudzi juz ten chopper look, to moze kiedys powieksze zbiornik, wychromuje, obnize przod i przerobie siedzenie, aby go zblizyc bardziej do Caffe Racer wygladu, ale mowie, to moze...bo nie jestem zbytnio fanem przerobek, szczegolnie, ze cena tych motocykli rosnie z dnia na dzien, wiec szkoda byloby psuc.
Narazie jest na niemieckich tablicach, ale w przyszlym tygodniu sie to zmieni.
A co kondycji technicznej, to jak kazdy CX- ciezko pali jak jest zimny, ale jak juz odpali, to ogien piekielny. Przyjechalem na nim z MIlanowka jak go kupilem i musze powiedziec, ze jedzie sie fajnie, ale w zakretach trzeba troche praktyki.
