F-86F Sabre Airfix 1:72 recenzja

Nabyłeś nowy model, chcesz pokazać zawartość pudełka lub o nią zapytać, słyszałeś o fajnych nowościach - podziel się tym z innymi.

F-86F Sabre Airfix 1:72 recenzja

Postprzez Darth_hobbit » sobota, 12 kwietnia 2014, 11:22

Recenzja : North American F-86 F/E(M) Sabre 1:72

Jeśli myślimy o zakupie modelu redukcyjnego odrzutowca pierwszej generacji to z wielką przyjemnością przedstawiam Państwu jeden z najnowszych wypustów Airfixa – F-86 Sabre.

Pierwsze wrażenie :
W charakterystycznym czerwonym pudełku ozdobionym bardzo ładnym artem (przedstawia on Sabre i jego konkurenta MiG 15) znajdziemy: instrukcję, zapakowane w foliowy woreczek wypraski oraz kalkomanie. Generalnie jest to standard dla produktów Airfixa, jednak układ w pudełku jest harmonijny i estetyczny co jest dla mnie przyjemne w odbiorze jako klienta.
Obrazek
Obrazek

Oprócz wyprasek

Zanim opiszę danie główne czyli jakość wyprasek zaprezentuję pozostałe elementy z pudła.
Po pierwsze instrukcja. Jest ona w formacie A4 i wyjaśnia etap po etapie jak prawidłowo złożyć model (zawiera również opis opcjonalnego położenia, niektórych elementów). Trzy ostatnie strony to schematy malowania : USAF z okresu wojny w Korei oraz Włoskich Sił Powietrznych, oraz dokładny opis ulokowania wszelakich napisów eksploatacyjnych. W tym miejscu zwracam uwagę, że warto dokładnie przyjrzeć się box-artowi celem dokładniejszego ich nałożenia . Część z nich trzeba położyć wcześniej część troszkę później – dotyczy to tylko schematu USAF.
Do drugiego elementu czyli kalkomanii nie mam większych zastrzeżeń. Arkusz można podzielić na 3 części: górna to napisy eksploatacyjne, a środek i dół to kalkomanie potrzebne do wykonania maszyny w wybranym przez modelarza schemacie. Jedyne na co należy zwrócić uwagę przy ich nakładaniu to hamulce aerodynamiczne. Jeśli wykonamy je otwarte trzeba zachować ostrożność i cierpliwość przy dwóch elementach, a jeden z napisów lekko modyfikować. Nie jest to nic tak wielkiego z czym modelarz miałby większy problem.
Obrazek
Obrazek
Danie główne
Jakość wyprasek jest po prostu rewelacyjna. Wszystkie najnowsze wypusty Airfixa to jakość sama w sobie. W mojej opinii mogą one śmiało rywalizować z Tamiyą i nie są wcale skazane na pożarcie. Wracając jednak do meritum. Foliowy woreczek skrywa w swoim wnętrzu cztery wypraski w jasnoszarym kolorze pozbawione połysku. Detal jest ostry i widać, iż formy są nowe i jeszcze długo będą cieszyć modelarzy swoją pracą. Nadlewek nie stwierdziłem, a ślady po wypychaczach są w miejscach niewidocznych. Oszklenie jest dwuczęściowe zapakowane w odrębny woreczek. Nie ma na nim śladów rys czy też zmatowienia. Jest ono bardzo przejrzyste. Jedyne co mnie dziwi to brak wytłoczonych zegarów i oprzyrządowania w kokpicie co jest trochę dziwne przy takiej jakości produktu.
Zestaw umożliwia nam zbudowanie samolotu z otwartymi hamulcami aerodynamicznymi, ruchomą owiewką, oraz otwartym elementem tuż przed skrzydłami – pomagał on pilotom wsiadanie do kokpitu. Możliwe są również dwa warianty podwieszanego uzbrojenia: bomby plus odrzucany zbiornik lub sam zbiornik. Oczywiście wszystko to w wysokiej jakości po przystępnej cenie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Ewentualna konkurencja
No cóż. Na rynku jest jeszcze Sabre z Academy, który przegrywa na poziomie detali i takiej sobie jakości kalkomanii (bolączka wielu zestawów Academy) oraz dwa F-86 z Hobby Bossa. Tu również nie ma się co oszukiwać produkt HB jest zjadany bez popitki przez Airfixa. Wspomniane zestawy mogą służyć jako dawcy kalkomanii (chociaż HB bogaty w kalki nie jest) do lepszego zestawu. Paradoksalnie jedyną rozsądną konkurencją jest bliźniaczy zestaw Airfixa : Canadian Sabre.

Dodatki
Obowiązkowym dodatkiem jest zakup masek na oszklenie. Można również dokupić zestaw blaszek fototrawionych dedykowanych do zestawy Academy – pasują i w zbogacą wnętrze. Jest również kalkomanii PrintScale. Biorąc pod uwagę dwa genialne zestawy Airfixa i możliwość dostępnych dodatków można złożyć 18 modeli F-86 (w tym 12 z wojny w Korei).

Ocena końcowa
Werdykt końcowy nie może być inny. W chwili obecnej F-86 Sabre z Airfixa to najlepszy dostępny model tego samolotu w skali 1:72.

Ocena 10/10

Autor : Darth_hobbit.pl
Na forumowych krytykantów mam wyjebane po całości od zarania dziejów, aż do nicości
Darth_hobbit
 
Posty: 181
Dołączył(a): sobota, 22 lutego 2014, 19:22

Reklama

Re: F-86F Sabre Airfix 1:72 recenzja

Postprzez piotr dmitruk » sobota, 12 kwietnia 2014, 11:52

Darth_hobbit napisał(a): Werdykt końcowy nie może być inny. W chwili obecnej F-86 Sabre z Airfixa to najlepszy dostępny model tego samolotu w skali 1:72.

Ocena 10/10

Tak sądzisz?
To porównaj sobie rysunek blach na tych dwóch skrzydłach:
Obrazek
Obrazek

F-86H Special Hobby
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: F-86F Sabre Airfix 1:72 recenzja

Postprzez rotpol13 » sobota, 12 kwietnia 2014, 12:00

Może ocena to 10/100 :)

I nie jest to nowy ''wypust'', model ma już parę lat. Nowy powinien być pod koniec miesiąca.
Pozdrawiam,
Kamil
Avatar użytkownika
rotpol13
 
Posty: 4411
Dołączył(a): niedziela, 11 sierpnia 2013, 09:28
Lokalizacja: Wrocław/Edinburgh

Re: F-86F Sabre Airfix 1:72 recenzja

Postprzez spiton » sobota, 12 kwietnia 2014, 12:22

Ja mam to "kiepskie" ACADEMY. I nie zamienił bym się na Airfixa ,-))
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: F-86F Sabre Airfix 1:72 recenzja

Postprzez mirage3 » sobota, 12 kwietnia 2014, 16:11

spiton napisał(a):Ja mam to "kiepskie" ACADEMY. I nie zamienił bym się na Airfixa ,-))


Nie mówiąc o pominiętej rodzinie F-86F Fujimi...
Pozdrawiam Piotrek Gołembiewski
Avatar użytkownika
mirage3
 
Posty: 170
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 17:53
Lokalizacja: Wejherowo

Re: F-86F Sabre Airfix 1:72 recenzja

Postprzez Jostein » sobota, 12 kwietnia 2014, 20:28

Otóż to właśnie! Moim nieskromnym zdaniem w tym biegu na przełaj Fujimi ma bezapelacyjnie miejsce pierwsze, zaś Academy drugie (wydaje mi się zresztą, że jest to po prostu przepak starego Hobby Craftu).
Nie znaczy to, że uważam modele "Szabli" ze stajni Airfixa za złe - przeciwnie, to produkt solidny i niezbyt drogi. Na pewno polecałbym go początkującym zamiast wyżej wymienionych.
Avatar użytkownika
Jostein
 
Posty: 1312
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 19:47
Lokalizacja: Gdańsk


Powrót do Lotnictwo - in-boxy, nowości, opinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości