przez spiton » środa, 29 lipca 2009, 20:46
Miło Mariusz, że tu zajrzałeś ;-)).
Mam rozgrzebanego Shermana. Nabiorę odwagi i przede wszystkim znajdę na niego pomysł to go dokończę.Waham się między polskim spalonym, i polskim niespalonym ;-)))
Problem jest taki, że W "pancerce" jest strasznie zawyżony poziom malarski .
No to się naraziłem braciom samolociarzom ;-))).
Ale taka jest prawda.
Pozdrawiam