greatgonzo napisał(a): bo dla mnie wyraźnie widać, że ta łopata śmigła była traktowana czymś twardszym niż powietrze
Czym?
No właśnie, czym powietrzem ? Kto zna zasadę ( -y ) aerodynamiki potwierdzającą tę formę zdarcia powłok lakierniczych? Jeśli tak, to bardzo proszę o jej podanie. Ja przyznam szczerze, choć kończyłem pięcioletnią naukę w Technikum Budowy Płatowców, nie przypominam sobie takich sił powietrza, aby mogły zdjąć farbę, aż do metalu. Może jej nie pamiętam.
Gonzo - praca obsługi. Śmigła były myte, tak jak większość powierzchni samolotu i to nie wodą, a często gęsto benzyną i rozpuszczalnikami. Jak dodamy do tego zmęczenie powłoki lakierniczej warunkami morskimi ( sól w wodzie ), to własnie w/g mnie może powodować takie uszkodzenia powłok lakierniczych, ale powtarzam i tak nie widzę możliwości zdarcia jej do metalu - to jest nie możliwe. Jest to dla mnie oczywiste i w/g mnie na zdjęciach nie ma widocznego metalu spod farby. Przy okazji przepraszam Konrad, za te dyskusje o tym czy miecz Jedi, był zielony, czy biały
Tobie się to podoba, to rób takie obicia, ja raczej zrobiłbym je metodą "pancerki" - czyli coraz jaśniejsze plamki ( przetarcia gąbeczką ), jedna w drugiej.
Pozdrawiam
Paweł