T-55 z zestawem BTU-55 w malowaniu Syryjskim z okresu wojny Jom Kippur. Trumpeter, skala 1/72 z kilkoma poprawkami we własnym zakresie. Model całkiem udany, ale gumowe gąsienice tragiczne, chyba najgorsza guma jaką widziałem w modelach.
Tu z testowym BTRem, chyba rozgoszczę się trochę w sprzęcie ery zimnej wojny.
Fajna 55-ka, super efekty zużycia. Kleiłem kiedyś wersję bez lemiesza, więc znam bóle z gumisiami - tutaj nieźle się ułożyły. Ze spraw które zrobił bym inaczej - wymienił bym uchwyty dla desantu na wieży na druciane i zeszlifował "pseudobieżnik" na bandażach kół.
Tak, uchwyty przydałoby się wymienić, ale ogólnie to fajny model, tylko te gąsienice okropne Czym udało Ci się je skleić? Ja próbowałem wszystkiego, żaden klej ich nie łapie.
Co do bieżnika to spiłowałem go na kołach całkowicie, zostawiłem lekko zmniejszony na bokach, ale widzę, ze trzeba było go do końca ściągnąć.
O ile dobrze pamiętam gąsienice skleiłem klejem Revella, tym z igłą. Ale mordownia była nieprzeciętna, przy zakładaniu gąsienic na koła klej puszczał. Natomiast jak już gumisie siadły na kołach to metodą wpychania zapałek między gąsienice i błotniki udało się ukształtować typowe dla T-5x zwisy.