Zgadzam się

. Na razie będę musiał nimi malować ,
bo tylko takie mam :

.
Mi się też ten kolor nie za bardzo widzi . Na zywo przypomina taką emalie , którą kiedyś pokrywano zdaje się korpusy silników albo wnętrza pralek typu " Frania "

. Już nie mówię , że po trzech warstwach w niczym nie przypomina koloru na dekielku .
Oglądając modele , podoba mi się efekt Gunze . Chociaż Model Master też jest efektowny . I ma dwie ważne zalety dla mnie . Mogę malować pędzelkiem - bo bardzo lubię , sprawia mi to pryzjemność

. O Gunze piszecie , że jest "śmierdzący" .
Ja po takich dobrych , szybkoschnących ( typu np. spreje samochodowe , profesjonalne lakiery do drewna , metalu ) dostaje natychmiast gorączki , wręcz udaru . Raz na jakiś czas mogę się ugiąć i coś pomalować "trującym".
No właśnie są za i przeciw .