
Nie podoba mi się za bardzo (chyba, że w trakcie prac zmienię zdanie) ale i tak będzie statystą przy babcocku, ponieważ opatrzonego Cant'a nie wypada już wciskać na dioramkę/winietę/instalację/czy jak to tam zwać.
Z wyszukanych wodnolotów stacjonujących w Pollensa, ten Arado oraz He-60 były gabarytowo najmniejsze. Jako, że z dwojga złego, Arado wydaje się być zestawem mniej stresowym a i uWagA ... ŻY WI CĘ zawiera, więc w zamierzeniu ma wyjść taki:

Jeszcze prośba: jeśli ktokolwiek widział, ktokolwiek wie i posiada zdjęcia, za co toto było chwytane, to w te pędy niech "podrzuci". Zresztą wszelakie materiały są mile widziane.
Tyle na razie, żebym jakąś motywację miał.























