Prawidłowo te elementy nazywają się slotami. Sloty automatyczne, czy sloty Handley-Page, Messerschmitt to stosował namiętnie i takie samo cudo znajdziesz w Bf 109, Me 262, Bf 110 chociażby.
Poruszały się swobodnie, same się wysuwały i same chowały przy odpowiednim przepływie powietrza wkoło płata.
Zrobiłeś je zacnie i jestem zachwycony. Jeśli mogę Ci coś podpowiedzieć - w prawdziwym Me 410 przy max. wysunięciu slotu on opadał w doł o ok 7cm przy wewnętrznej krawędzi i ok 4 cm przy zewnętrzbnej za to samo odsunięcie slotu od gniazda patrząc na dolną krawędź to odpowiednio 15 i 10 cm i 4 i 3 przy krawędzi górnej. Dane cytuję z zaokrągleniem z instrukcji obsługowej Me 410 część usterzenie (sic!).
Wydaje mi się patrząc na zdjęcia, ze proporcje są w miarę uchwycone chociaż nie wiem, czy sloty nie są ciut za mocno do przodu wysunięte.
Jeśli to co napisałem Ci pomoże to fajnie, nawet teraz te sloty są super i podoba mi się Twój model bardzo. Ale bardzo bardzo!

Takie lubię.