shadowmare napisał(a):Napisz, napisz sam jestem ciekawy co jest nie tak

Wszystko jest tak, podoba mi się ta kabina poza tym pieprznikiem na podłodze. Zrobiony ładnie, ale niepotrzebnie.
Niemcy stosowali nawet odkurzacze do kabin i wyjątkowo dbali o czystość w kabinie pilota. Powód prozaiczny - przy pierwszym lepszym manewrze w walce ten cały syf z podłogi poleci we wszystkie strony.
Ja wiem, że pewnie zaraz się odezwie chór wujów, że na pewno nie, że na bank ten Bordfunker mógł nanieść błota, że wrzesień, że deszcze niespokojne potargały sad itp.
To co wyżej napisałem to wiadomość wiarygodna pochodząca pośrednio od jednego z pilotów JG 52.