
Model to typowy trumpek, żadnych fajerwerków, ale składa się zasadniczo bez zarzutu. Chińczycy trochę uprościli, trochę nakłamali, ale w tej chwili najlepszy dostępny na rynku Whirlwind w 1:48.
Parenaście części na krzyż dobrze ze sobą współpracujących, nieco więcej atencji będą wymagały jedynie silniki w rejonie krawędzi natarcia skrzydeł. Trumpek tam nieco przekombinował i łączą się ze sobą cztery elementy na niedużej i w dodatku zaokrąglonej powierzchni.


W sumie to nie jest jakiś przesadnie duży samolot, a te skrzydła o dużym wydłużeniu sprawiają, że wygląda trochę hmm... nietypowo.
Pudełkowe malowania średnio mnie kręcą więc wyknułem, że będzie coś takiego:
















