Niestety, te z IsraDecal są gorszej jakości niż zestawowe Hasegawy (może poza rysunkami na stateczniku), więc używam jednych i drugich.
Tych z Izraela za to jest znacznie więcej, więc większość to jednak będą kalkomanie z importowanego zestawu.
Tak na marginesie, to IsraDecal odwaliło niezłą popelinę.
Układ kalkomanii jest totalnie pomieszany i znalezienie potrzebnej kalkomanii zajmuje więcej czasu niż jej nałożenie.
Do tego dochodzą błędy w instrukcji (numery kalkomanii których w ogóle nie ma) plus errata z poprawionymi błędami z numeracją. Która ma też błędy.
Jest zabawa...








