Pierwszy to model Special Hobby. Nie wiem jak inni, ale moim zdaniem to jest to koszmar do złożenia. Nic nie pasuje, dosłownie nic. Model pudełkowy, malowany farbami Lifecolor (mniej więcej odpowiedniki barw RAAF).









Drugi modelik to Tamka z żywiczną konwersja Montexu. Plastik i żywica pasują jak rękawiczka do dloni, skleja się super. Dorzuciłem blachę Parta do kokpitu, numer seryjny i kody wydrukowałem sam, reszta kalek z najróżniejszych zestawów.
























