przez Solo » piątek, 17 października 2014, 21:58
Przepraszam, że nie w temacie H&S, ale jestem już w lekkiej desperacji, więc może ktoś pomoże.
Wspominałem o tym problemie już jakiś czas temu: przy stosunkowo niskim ciśnieniu aerograf maluje chwilę, a potem farba przestaje lecieć. Muszę ponownie nacisnąć spust, ale wtedy jest to samo.
Dziś porobiłem sobie dokładniejsze testy.
W zależności od ciśnienia, aerograf maluje dłużej lub krócej, ale prawie zawsze w końcu przestaje malować. Dzieje się to przy niewielkim wychyleniu iglicy, gdy puszczam farbę na "wicher" to problemu nie ma.
Przetestowałem dziś trzy różne dysze 0,2 mm, wymieniłem iglicę, wielokrotnie czyściłem kanał aerografu od wylotu aż do środka wyciorkiem, czyściłem specjalnym szpikulcem (takim do czyszczenia dyszy, produkowany przez H&S) dysze, kąpałem (przez długie godziny) dysze w acetonie, Tool Cleanerze Gunze - nic, dalej jest to samo.
Problem nasila się w przypadku malowania metalizerami, szczególnie Alclada (wtedy to wygląda tak: "strzał" farbą przy naciśnięciu spustu i koniec, naciśnięcie mocniejsze to kolejny kleks, i tak w kółko), ale w przypadku zwykłych farb także występuje.
Mówiąc krótko: aerograf odmawia współpracy przy niewielkim wychyleniu iglicy, bo przy maksymalnym, bądź po prostu dużym, niezależnie od ciśnienia, maluje bez problemu. Tym samym nie mam szans na malowanie cienkich linii i małych plamek.
Doprowadza mnie to na skraj rozpaczy, bo praktycznie w ten sposób nie mam szans sensownie namalować np. linii preshadingu, bo przy niskim ciśnieniu maluję kilka, góra kilkanaście centymetrów i potem aerograf przestaje malować, aż do kolejnego wciśnięcia spustu. Nie muszę mówić jak wtedy wygląda taka linia, upstrzona zgrubieniami albo nawet małymi kleksami.
Zaczynam się zastanawiać, czy jakimśc udem nie uszkodziłem aerografu.
Może to jednak wina dyszy?
Macie jakiekolwiek pomysły co mogę zrobić?
Spróbuję jeszcze kupić nową dyszę 0,2, jeśli wtedy problem zniknie, to chyba będzie świadczyło t,o że w jakiś sposób zniszczyłem sobie dysze, ale jeśli nie... to chyba mam coś nie tak z aerografem.