Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez dewertus » piątek, 17 października 2014, 21:39

Rys historyczny
Pierwszą jednostką frontową na froncie północnym która otrzymała w listopadzie 1941 P-40 Tomahawk był 154 IAP z obrony powietrznej Leningradu. Miesiąc później dołączył do niej 159 IAP – obie jednostki utworzyły grupę, której powierzono zadanie osłony „drogi życia” przez którą zaopatrywano Leningrad. Mimo dużego natężania lotów i walk (sam 154 IAP dysponując 20 P-40 w grudniu 1941 wykonał 309 lotów bojowych) straty były niewielkie – szczęśliwie dla Rosjan Tomahawk okazał się samolotem łatwym w pilotażu i prostym w przeszkoleniu. 17 grudnia pięć P-40 dowodzonych przez Pokryszewa skutecznie osłoniło transportowe PS-84 (Li-2) odpierając ataki dziewięciu Bf-109, w tej walce Pokryszew zgłosił zestrzelenie jednego z nich. Tego samego dnia niebywałego wyczynu dokonał kpt. Piljutow który samotnie osłaniając 9 PS-84 stoczył walkę z sześcioma Bf-109 meldując zestrzelenie dwóch z nich kosztem mocnego uszkodzenia własnej maszyny.

Najdłużej P-40 służyły za kręgiem polarnym, gdzie pierwsze maszyny trafiły w grudniu 1941 do 147 IAP (od kwietnia 1942 20 GIAP). Głównym zadaniem pułku była obrona Murmańska i Archangielska. Jedną z barwniejszych postaci pułku był ltj. Chłobystow który wsławił się podwójnym taranem wykonanym w dniu 8 kwietnia 1942 – najpierw wziął udział w zespołowym zestrzeleniu Ju-87, potem po wyczerpaniu amunicji staranował Bf-110 (prawym skrzydłem uszkodził usterzenie Messerschmitta) a następnie w ataku czołowym tym samym skrzydłem uszkodził lewe skrzydło Bf-109. Pomimo uszkodzeń zdołał bezpiecznie wylądować na macierzystym lotnisku, gdzie szybko naprawiono P-40. Za ten wyczyn pilot otrzymał nominację do odznaczenia gwiazdą BZS i nagrodę 2000 rubli. Kolejny taran Chłobystow wykonał 14 maja – w tej walce celna seria z Bf-109 zapaliła jego P-40 i raniła Rosjanina, który mimo uszkodzeń doprowadził do zderzenia z innym Bf-109. W wyniku zderzenia Chłobystow został wyrzucony z kabiny i wylądował na spadochronie. W trakcie pobytu w szpitalu w dniu 6 czerwca 1942 został odznaczony gwiazdą BZS. Szczęście opuściło Chłobystowa 13 grudnia 1943 gdy został zestrzelony wraz ze swoim skrzydłowym przez artylerię przeciwlotniczą nad terenem zajętym przez Niemców i Finów. Do tego dnia miał na koncie 7 zwycięstw indywidualnych i 23 zespołowe – praktycznie wszystkie uzyskane na P-40 (jednego Ju-87 zestrzelił przed otrzymaniem P-40 na I-153). Chłobystow swój słynny taran wykonał na P-40 noszącym oznaczenie „białe 58”

Obrazek


W historii wykorzystania P-40 w zmaganiach nad Finlandią wydaje się być zastanawiającym fakt, że jednostki odpowiedzialne za osłonę kluczowej dla Sowietów lini murmańskiej otrzymały P-40 dopiero latem 1943 (152 i 760 IAP). Nad Murmańskiem P-40 służyły także przez pewien czas w 122 IAD oraz 19 GIAP. Piloci P-40 tego ostatniego byli także autorami jednej z wojennych „przygód” znanego niemieckiego korespondenta Sonderfuhrera Hansa Kuhenke – 13 sierpnia 1942 Kuhenke był dodatkowym członkiem załogi Bf-110 LN+MR pilotowanego przez ltn. Hansa-Bodo von Rabenau (normalnie była to maszyna najlepszego pilota niszczycieli Ofw.Weissenbergera). Podczas powrotu z ataku na lotnisko Wajenga samoloty z 13.(Z)/JG5 zostały przechwycone przez osiem P-40. W trakcie walki poległ pilot Bf-110 ale pozostałym udało się uratować na spadochronach. Następnego dnia zostali odnalezieni w okolicy jeziora Wesny, ale wysłany po nich Ar.196 z Seenotstaffel 10 został przechwycony i zestrzelony przez zespół dwóch P-39 i P-40 zaraz po stracie z jeziora. Kuhenke także i z tej opresji wyszedł cało i po czterech dniach został odnaleziony i uratowany przez oddział lądowy.

Model przedstawia jedną z maszyn z 20 GIAP broniącej Murmańska w październiku 1942. Do wykonania tej maszyny skłoniła mnie nietypowa konfiguracja – ex-amerykański P-40C otrzymał (zapewne podczas jakiegoś remontu) osłonę silnika z ex-brytyjskiego Tomahawka Mk.II co doprowadziło do powstania bardzo ciekawego egzemplarza.



Model
Model wykonałem z „złomków Curtisa” przekazanych mi kiedyś przez kolegę Macieyke. Model był częściowo sklejony wiec prace rozpocząłem od demontażu, oczyszczenia i oszlifowania. W ramach inwencji własnych dorobiłem trochę gadżetów w kabinie (zagłówek, drążek, tablica – za wzór miałem tablicę z Curtisa P-36). Następnie pobawiłem się w rozwiercenie wydechów. Na koniec podobnie jak to miało miejsce w niedawno prezentowanym P-40M poeksperymentowałem z solą – w tym przypadku efekt końcowy jest nieznacznie lepszy, ale i tak nie taki jak chciałem. Ponieważ oba modele budowałem razem powielają one dokładnie te same błędy choć w P-40C mają one mniejszą „intensywność”. Model malowany akrylami Agamy, wash wykonany MIGowym Dark Washem a filtr „Cold Grayem”. Okopcenia i brudzenie to oleje VanGogha (Vandyke Brown i Payne Gray). Odrapania wykonałem Humbrolem 56 techniką suchego pędzla.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano sobota, 18 października 2014, 13:37 przez dewertus, łącznie edytowano 1 raz
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez shadowmare » piątek, 17 października 2014, 23:27

Dewertus mam nadzieję, że się nie obrazisz ale Twoje modele są trochę na "jedno kopyto". Szkoda, że nie eksperymentujesz w kwestii malowania, przez co modele są trochę plastikowe a szkoda bo poruszasz bardzo ciekawe tematy. Poza tym zdjęcia są za ciemne, nie doświetlone.
Avatar użytkownika
shadowmare
 
Posty: 1662
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2012, 19:54

Re: Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez dewertus » sobota, 18 października 2014, 13:45

shadowmare napisał(a):mam nadzieję, że się nie obrazisz

Fochy to nie u mnie :lol:
shadowmare napisał(a):modele są trochę na "jedno kopyto".

Tak to zwykle bywa gdy się je robi równocześnie...
shadowmare napisał(a):szkoda, że nie eksperymentujesz w kwestii malowania

Ciekawe, bo w obu P-40 eksperymentowałem z solą i dwoma odcieniami zielonego oraz filtrem z "Cold Grey" MIG'a. Jeśli masz na myśli popularny ostatnio "marmurek" czy coś w tym stylu, to celowo nie próbuję bo zwyczajnie mnie taka forma nie przekonuje (podobnie jak wcześniej lansowane "kafelki"). W modelach które teraz robię zamierzam (po raz pierwszy) pobawić się "preszajdingiem" i wykończeniowo tamijowskim "smołkiem" . Czy wyjdzie i jak wyjdzie to za jakiś czas będzie można ocenić.
shadowmare napisał(a):Poza tym zdjęcia są za ciemne, nie doświetlone.

Z tym się akurat nie zgodzę - po ostatnim, gdy się okazało że były za mocno podbite tym razem przed publikacją sprawdzałem na kompie żony i tablecie - są ok.
Ostatnio edytowano sobota, 18 października 2014, 19:19 przez dewertus, łącznie edytowano 1 raz
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez shadowmare » sobota, 18 października 2014, 16:42

Dobrze, że nie masz "hard feelings" jak to się mówi po wyspiarsku :) .

dewertus napisał(a):Ciekawe, bo w obu P-40 eksperymentowałem z solą i dwoma odcieniami zielonego oraz filtrem z "Cold Grey" MIG'a. Jeśli masz na myśli popularny ostatnio "marmurek" czy coś w tym stylu, to celowo próbuję bo zwyczajnie mnie taka forma nie przekonuje (podobnie jak wcześniej lansowane "kafelki"). W modelach które teraz robię zamierzam (po raz pierwszy) pobawić się "preszajdingiem" i wykończeniowo tamijowskim "smołkiem" . Czy wyjdzie i jak wyjdzie to za jakiś czas będzie można ocenić.

Pies pogrzebany jest w tym, że modelik jest zmniejszonym "obrazem" prawdziwego samolotu ale w pomniejszeniu działają "inne prawa fizyki" i żeby był realistyczny trzeba kombinować a nie tylko psikać farbą jak przy wyklepywaniu Golfa II :lol:

No i bardzo fajnie, smołkiem można robić bardzo fajne efekty. Mi się bardzo podobają modele np. Arkadego, który nie robi żadnych kafelków i marmurków a modele wychodzą mu świetnie. Kwestia modulowania koloru.

dewertus napisał(a):Z tym się akurat nie zgodzę - po ostatnim, gdy się okazało że były za mocno podbite tym razem przed publikacją sprawdzałem na kompie żony i tablecie - są ok.

Rzeczywiście mea culpa, dzisiaj jak obejrzałem fotki, to są w porządku. Jakieś piątkowe zaćmienie miałem ;o) .
Avatar użytkownika
shadowmare
 
Posty: 1662
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2012, 19:54

Re: Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez Kuba P. » sobota, 18 października 2014, 18:12

shadowmare napisał(a):Dobrze, że nie masz "hard feelings" jak to się mówi po wyspiarsku


No właśnie, czy w związku z tym mógłbyś proszę skończyć?
Dziękuję. :roll:
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez shadowmare » sobota, 18 października 2014, 20:13

Kuba P. napisał(a):No właśnie, czy w związku z tym mógłbyś proszę skończyć?
Dziękuję. :roll:


Mam takie zdanie i tyle, nie zmienię go. Dewertus to spoko chłop i przyjmuje krytykę, nawet sam napisał, że coś próbuje zmieniać w warsztacie. Nie wiem po co się wtrąciłeś.
Avatar użytkownika
shadowmare
 
Posty: 1662
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2012, 19:54

Re: Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez Kuba P. » sobota, 18 października 2014, 23:06

shadowmare napisał(a):Mam takie zdanie i tyle, nie zmienię go. Dewertus to spoko chłop i przyjmuje krytykę, nawet sam napisał, że coś próbuje zmieniać w warsztacie. Nie wiem po co się wtrąciłeś.


Bo zaczynacie się już robić lekko nudni z tym pieprzeniem o "modelach trochę plastikowych".
Miej sobie takie zdanie i wyrażaj je swoimi pracami, zachęcaj do naśladowania efektami a nie krytykuj spoko chłopów i cwaniakuj. Zobacz na swojego 110 gdzie można poprawić warsztat i będzie najlepiej.
Czy teraz już wiesz po co się wtrąciłem?
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez shadowmare » sobota, 18 października 2014, 23:48

Szkoda, że nie napisałeś mi w warsztacie, że coś robię nie tak ze 110, tylko piszesz w innym wątku. Może powstałby wtedy lepszy model. Czyli Ty możesz krytykować moje modele, jak zrobiłeś przy Ki-44 ale ja już nie mogę krytykować modeli innych? Może pokaż coś swojego, bo już dawno niczego nie widziałem, mistrzu? Będę miał wtedy wzór jak robić modele.
Avatar użytkownika
shadowmare
 
Posty: 1662
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2012, 19:54

Re: Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez Kuba P. » niedziela, 19 października 2014, 00:00

shadowmare napisał(a):Szkoda, że nie napisałeś mi w warsztacie, że coś robię nie tak ze 110, tylko piszesz w innym wątku. Może powstałby wtedy lepszy model. Czyli Ty możesz krytykować moje modele, jak zrobiłeś przy Ki-44 ale ja już nie mogę krytykować modeli innych? Może pokaż coś swojego, bo już dawno niczego nie widziałem, mistrzu? Będę miał wtedy wzór jak robić modele.


Szanowny Szadołmarku, nie musisz mnie tytułować mistrzem bo ani do mistrzostwa nie aspiruję ani się mistrzem nie czuję.
Już kiedyś pisałem, że wyrosłem z napinki na modelarskie szczyty sławy a satysfakcję czerpię z innych rzeczy.
Niestety na forum panuje inna atmosfera stąd moja niechęć do pokazywania swoich rzeczy. Nie muszę się ich wstydzić, kto mnie zna ten wie, ale nie muszę też czytać troskliwych wynurzeń na tematy od żarówek i wynoszenia modelu na dwór do zdjęć, przez aktualne przemyślenia na temat styli malowania wg. najnowszego Vogue aż po uczone wywody na temat budowanego obiektu pozyskane w internetach.
Po prostu wszystko się zmienia i taki klimat już mi jakoś nie pasuje.

Twojego 110 obejrzałem kilka razy i zamiast pisać co jest źle mogę Ci napisać co jest OK - OK jest że zbudowałeś model, że masz na to czas, że wybrałeś ten temat, że pokazałeś model Messerschmitta, że wyszukałeś oryginał z jakąś historią i to jest wszystko OK.
Reszta to Twoja sprawa, jak szukasz porad do kolejnego modelu to zapytaj prywatnie i bankowo odpowiedź znajdziesz.

Sorry Hubert, że na Twój wątek trafiło ale sam widzisz, obok stoi Halifax i to samo zjawisko.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez shadowmare » niedziela, 19 października 2014, 00:39

Kuba P. napisał(a):Już kiedyś pisałem, że wyrosłem z napinki na modelarskie szczyty sławy a satysfakcję czerpię z innych rzeczy.Niestety na forum panuje inna atmosfera stąd moja niechęć do pokazywania swoich rzeczy.
Sorry Hubert, że na Twój wątek trafiło ale sam widzisz, obok stoi Halifax i to samo zjawisko.


Ja nie wiem nic o żadnym zjawisku, napisałem co myślę. Ba, no prawda jak nie będziesz pokazywał to nikt cię nie skrytykuje. Atmosfera na forum jest dla wszystkich, niestety jak ktoś się zachowuje jak dziewczynka i stroi "foszki" zamiast jak facet mierzyć się z krytyką to potem jest wyobcowanie i trzeba chować swoje zabawki.

Kuba P. napisał(a):Po prostu wszystko się zmienia i taki klimat już mi jakoś nie pasuje.

No, wszystko się zmienia. Malowanie modeli też. Dziwne, że w kwestii detali postęp może być. Blachy czy żywice się przyjęły ale postęp w malowaniu to już ZŁO, które trzeba spalić, niczym inkwizycja czarownice.

Na pisanie o 110 był czas w moim wątku, jak się coś nie podobało to trzeba było napisać a nie wylewać swoje smutki u Dewertusa. Tyle w temacie 110.
Avatar użytkownika
shadowmare
 
Posty: 1662
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2012, 19:54

Re: Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez Kuba P. » niedziela, 19 października 2014, 01:03

Ech... :lol:

shadowmare napisał(a):Ja nie wiem nic o żadnym zjawisku, napisałem co myślę. Ba, no prawda jak nie będziesz pokazywał to nikt cię nie skrytykuje. Atmosfera na forum jest dla wszystkich, niestety jak ktoś się zachowuje jak dziewczynka i stroi "foszki" zamiast jak facet mierzyć się z krytyką to potem jest wyobcowanie i trzeba chować swoje zabawki.


Bardzo dziecinna postawa. Nie pomyślałeś o tym tak, że z czasem przestaje się mieć parcie na internety?
Widzisz, problem masz z tym, że chcesz aby inni robili tak jak Tobie się podoba.
Hubert ma malować tak, jak Ty lubisz w wykonaniu Arkadego a ja mam pokazywać modele w internetach, żebyś mi mógł wytykać błędy.
Stary, to tak nie działa. Dorośnij.

shadowmare napisał(a):No, wszystko się zmienia. Malowanie modeli też. Dziwne, że w kwestii detali postęp może być. Blachy czy żywice się przyjęły ale postęp w malowaniu to już ZŁO, które trzeba spalić, niczym inkwizycja czarownice.


Kolejna rzecz, którą Twoim zdaniem należy tu napisać bo założyłeś sobie, że ja jestem po tej drugiej stronie barykady.
I tu się Stary wywaliłeś na całego. Bo ja bardzo lubię ładne malowanie, lubię malowanie realistyczne i staram się czerpać z dorobku innych prekursorów czy obecnie już kreatorów takiego stylu. Moim wzorem jest Chris Wauchop i jego modele to dla mnie wzór. Są takie, jakie ja chcę widzieć i są takie, jakie chciałbym sam malować.
Zaczynasz już rozumieć jak niewiele masz do powiedzenia na ten temat? Ciągniemy gadkę czy rozchodzimy się w spokoju?

shadowmare napisał(a):Na pisanie o 110 był czas w moim wątku, jak się coś nie podobało to trzeba było napisać a nie wylewać swoje smutki u Dewertusa. Tyle w temacie 110.


Przepraszam Cię, ale na codzień mam ważniejsze rzeczy. Twój 110 był niestety tylko albo aż jednym z wielu wątków niespecjalnie mnie, że tak powiem, inspirujących. Zerknąłem na niego później uważniej po Twoich namolnych wejściach na forum z kagankiem oświaty, który podkradłeś gdzie indziej. Zgadnijmy gdzie.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez shadowmare » niedziela, 19 października 2014, 01:24

Szczerze to idę spać, bo nie mam ochoty z tobą gadać. Nie wymuszam na Dewertusie niczego, może mieć wyrąbane na moje pisanie i robić po swojemu. Trzeba tylko czytać ze zrozumieniem, nie użyłem sformułowania "musisz robić inne modele, bo inaczej twój pies zginie". Mam w poważaniu Twoje modele Kubo, co z nimi robisz, po co jesteś na tym forum. Napisałem w wątku Dewertusa, że mi się nie podoba jego model i TYLE. Twoja zadra do mnie jest tak wielka, że nawet tutaj wchodzisz z buciorami i się produkujesz bo moja osoba ci się nie podoba.
Avatar użytkownika
shadowmare
 
Posty: 1662
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2012, 19:54

Re: Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez Kuba P. » niedziela, 19 października 2014, 01:29

Jaka zadra, bez przesady. Niepotrzebne duże słowa.

Dobrej nocy!

Obrazek
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez Mac Eyka » poniedziałek, 20 października 2014, 09:19

Hubert przyniósł fajowy model. Opowiedział ciekawą historyjkie, a tu raptem o wpół do drugiej w nocy awanti.
A model całkiem całkiem. Nawet można powiedzieć że gites jest.

No może jedna uwaga.
W 48 to luksusik by był jak by kabinka otwarta była.
No bo model już sporawy, a i sam napisałeś, że coś tam w kokpiciku żeś wykoncypował.
Ogólniej klawo jest, że modeliki budujesz i gratulacje z powodu ukończenia kolejnego.
Czekamy na następne.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3171
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 21:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: Front Północny 1939-44; P-40C 20GIAP, Academy 1/48

Postprzez Voltan » poniedziałek, 20 października 2014, 09:48

Tematyka BARDZO trafia w moje upodobania.
Jak zwykle ciekawa historia i przyjemnie opowiedziana.
Ciekawy "składak" moim zdaniem na bardzo fajnym poziomie.
Mi się podoba, sam mam w planie P-40E z tego rejonu.
Voltan
 
Posty: 1728
Dołączył(a): piątek, 12 października 2012, 19:37
Lokalizacja: Wrocław


Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości