Ze strony
http://odkrywca.pl/odkryto-kolejny-wrak ... 19915.htmlRE: Odkryto kolejny wrak samolotu na dnie Bałtyku Douglas A-20 Havoc
Alkali (370 / 26)
2014-10-06 19:47:31
"Bombowiec leżał na głębokości 15 m, około 4 km od Rozewia."
Jeżeli spadł w rejonie Rozewia i zachował się w całkiem niezłym stanie to mam swój typ ;)
9 kwietnia 1945 r. ok. godz. 10.45 grupa 5 A-20 Boston z 1. gwardyjskiego pułku minowo-torpedowego atakowała 26 mil morskich na północny-zachód od Stilo niemiecki konwój składający się z 2 niszczycieli, 2 torpedowców i trałowca. Pokładowa artyleria przeciwlotnicza uszkodziła samolot por. Boldjusowa. Uszkodzony samolot nie dociągnął do macierzystego lotniska i wg rosyjskich źródeł wodował 2 km od Rozewia. Cała załoga zdołała bezpiecznie opuścić pokład maszyny.
Bardzo możliwe, że to właśnie ten. Zestrzelony i spadający bezwładnie samolot po uderzeniu w taflę wody raczej by się nie zachował w jednym kawałku. Muszę poszperać w kwitach, może uda się ustalić numer seryjny tego Bostona.
RE: Odkryto kolejny wrak samolotu na dnie Bałtyku Douglas A-20 Havoc
Landszaft (1303 / 55)
2013-10-16 22:13:22
może na wyjęcie to i kasę MLP posiada ale po za tym co dalej z tym fantem??. Aby go zabezpieczyć i doprowadzić do stanu aby jako tako się prezentował to kasy trzeba 10 krotnie więcej niż na wydobycie. Niech leży gdzie leży . MLP ma wraki z pierwszej wojny światowej , z okresu pionierskiego, wraki z okresu powstawania PRL-u i brak notoryczny kasy na ich remonty, to po co brać coś z dna jak to nie można postawić w magazynie ze stwierdzeniem " jak będzie kasa to się za to zabierzemy za lat X" . Niestety wyjęty fliger z słonej wody albo natychmiast się go konserwuje albo się go nie rusza i niech leżakuje dalej. Widać do tych samych wniosków doszli i po euforii odnalezienia wraku i natychmiastowej chęci jego wydobycia , przyszedł czas na realia i stwierdzono że jest jak jest i lepiej na razie nie będzie.
RE: Odkryto kolejny wrak samolotu na dnie Bałtyku Douglas A-20 Havoc
Landszaft (1303 / 55)
2014-10-08 00:56:42
Dość ciekawy eksponat do nauki konserwacji. Zobaczymy jak podoła MLP. no chyba że będzie stał koło He-5e, Geest Mowe, Levavasseur Antoinette, AEG Wagner, Friedrich Etrich Taube, i innych eksponatów w "trupiarni". Bo mając kasę MLP ma multum eksponatów które czekają na konserwację , renowację , kompletację i odbudowę. Nie mówiąc o nowym ogrzewanym hangarze na eksponaty z prawdziwego zdarzenia . Tante Ju stoi pod chmurką co w obecnych czasach jest już anachronizmem takie eksponowanie zabytków lotniczych. Dlatego wolałem aby był w morzu i nikt nie podawał namiaru, Tyle że mleko się rozlało i trzeba było wyjąć aby ktoś coś nie ukradł. Tyle że ja wolę zobaczyć zrekonstruowanego w ładnym stanie Levavasseura niż pospolitego Bostona " w morzu czarnym leży podobny w lepszym stanie choć podobnie zdekompletowany ( brak mniejszej części ogona i mniejszej części dziobu