Witam wszystkich,
tempo postępów w moim wykonaniu jest porażające, ale nie ma co biadolić, może tym razem, nie zmęczy mnie już ten model i nie ciepnę go na dobre.
Na tą chwilę po kilku innych modelach, wróciłem do tego gniota, to co udało się zrobić poniżej

Na pierwszy rzut poszedł garb, którego nie było ;)
Najpierw "podłoga wraz z półką na antenę w ogonie"

z drutu cynowego o różnej średnicy, zrobiłem przewody hydrauliczne i elektryczne, dodatkowo ze skrętki miedzianej wkleiłem imitację wiązek przewodów elektrycznych, pozostanie tylko podmalowanie szczegółów, doklejenie ramki pod osłonę i chyba git.


Zrobiłem też, wreszcie korpusy silników, dokleiłem agregat, przewody, i inne pierdoły, które tam powinny być i było na zdjęciach jakie miałem, o dziwo zmieściło się wszystko w komorze



Silnik pomalowałem najpierw czarnym podkładem, później MM Magnesium, następne MM Silver.
Po wypolerowaniu niektórych szczegółów, domalowałem biały przewody, oraz szare szczegóły przekładni, czy jak to tam się zwie.
jak dla mnie wyszło ok, całkiem subtelnie, po osadzeniu w komorze na stało pozostanie tylko pobrudzenie i "podłączenie przewodów do zasilania" ;)



no i na koniec w tym wpisie, mały upgrade podwozia głównego, niestety felga zaproponowana w zestawie miała się nijak do oryginału, więc, ją przebudowałem całkowicie, progress poniżej

rozwierciłem stożek na płasko, żeby wkleić nowy element, uzupełniony o krążek piasty, oraz 14 śrubek.

w wewnętrznej stronie felgi, wkleiłem nową część, czyli zestaw hamulców z zaciskani, mały szczegół ale bardzo charakterystyczny i widoczny, powoduje, że samo kółko fajnie się prezentuje.


Na razie tyle, samolot stanie dzisiaj na własnych nogach, więc następnym razem opiszę detalizowanie podwozia, poza tym chcę wkleić korpusy silników w model i będę montował odwracacze ciągu na dyszach.
Mam prośbę, może ma ktoś odstąpić dwa Hindenburgery do mojej wersji, albo chociaż poda wymiary, żeby je wytoczyć

miłego oglądania
Piotrek