J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

[Dorotka]

Dla jasności...

Twój efekt zastosowania surfacera Gaia:



Mój efekt zastosowania surfacera Gaia:



Ja to Sola nie rozumiem... Już ponad tydzień temu napisałem mu życzliwie, że kładzenie Gaia na Gunze nie ma żadnego sensu i że będzie miał problem... Olał to i zrobił po swojemu... To co wyszło jest dokładnie rezultatem tego o czym pisałem, czyli bardzo dużej agresywności Gaia w stosunku do wszystkiego co jest pod nią. Musiał sam sprawdzić ok, nie ma sprawy... Ale niech nie robi z dobrego produktu szajsu tylko dlatego, że nie umie się nim posłużyć.... Gaia można spokojnie położyć na żywy plastik i postępować z nim tak jak z Gunze... Efekt jest gwarantowany...

[piotr dmitruk]

Na prośbę autora wątku usunąłem posty nie związane z tematem.
Część istotną merytorycznie skopiowałem do powyższego postu.

[rotpol13]

Na prośbę autora wątku usunąłem posty nie związane z tematem.
Część istotną merytorycznie skopiowałem do powyższego postu.

Może dać Darkowi możliwość kasowania postów w jego tematach, nie będzie upierdzał administracji i zostaną tylko wpisy związane z tematem

[Solo]

Czy ktoś z Was ma dostępne zdjęcia dyszy silnika Drakena, ale nie takiego w wersji muzealnej, tylko raczej operacyjnego?
Na zdjęciach takich jak poniżej niewiele można wywnioskować jak wyglądała tak dysza, gdyż wszystko jest pokryte warstwą patyny.
Jeśli ktoś ma takie zdjęcia, będę bardzo wdzięczny za pomoc.

[Solo]

Po kilku poprawkach i ponownym malowaniu przyszedł czas na wypolerowanie powierzchni podkładu.
Zrobiłem to gąbeczką matującą i Draken jest co prawda może nie błyszczący, ale bardzo gładki.
Wykąpany czeka aż wyschnie.
Kolejny krok to preshading.
Generalnie jestem bardzo zadowolony z podkładu Gai i chyba będę go stosować.
Bałem się jak z przyczepnością, ale sreberko trzyma się Surfacera 1500 jak urzędnik stanowiska.
Nic nie schodzi zarówno od taśmy maskującej, ani nawet pod paznokciem.
Zadowolony jestem też z samego efektu srebrzenia, może nie jest to metalizer Gunze, ale bardzo niewiele się różni. Efekt rozjaśniania pod farbami bazowymi jest lepszy niż oczekiwałem.
Bardzo solidny specyfik, szkoda że w Polsce mało, albo i w ogóle niedostępny w sklepach.

[MadYarpen]

Czy w tym momencie uważasz, że połozenie wcześniej surfacera miało sens?

[Solo]

Tak, gdyż surfacer został użyty jako szpachlówka.
Nie wiem jakie pod tym względem właściwości ma Gaia, więc wolałem nie ryzykować.

[rotpol13]

Czy ktoś z Was ma dostępne zdjęcia dyszy silnika Drakena, ale nie takiego w wersji muzealnej, tylko raczej operacyjnego?

Co prawda to duński, inne paliwo i bardziej kopcił

[Solo]

Dzięki, tego szukałem.
Co prawda foto niewielkie, ale chyba nie ma co się bawić w subtelności tylko smolić go w środku ile się da.
Gdyby ktoś miał jeszcze coś w tym typie, to chętnie przygarnę.

[rotpol13]

Od 10 minuty 15 sekundy widać dyszę bardzo dokładnie.


[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=qUmvHuqTNuc[/youtube]

[Solo]

Preshading spodniej części samolotu.
Tym razem nie zamierzam (chyba że mi się coś zmieni w trakcie) kombinować ze spodem modelu, wszystkie efekty planuję uzyskać przy pomocy brudzenia, tak więc tym razem marmurka nie będzie. Nie wykluczam jakiegoś drobnego postshadingu na szarym kolorze, ale na pewno nie będę kombinować tam gdzie będzie goły metal.
Ciągle mam spore problemy z opanowanie aerografu tak, żeby zechciał malować cienkie linie bez kleksów.
Infinity zbiesił się całkowicie i pojechał do serwisu, tak więc maluję teraz wszystko Ultra.

[rotpol13]

Nie dociekam co robiłeś przed malowaniem Preshadingu ale widać, że strasznie Ci się ręka trzęsie

[Izydor]

ale widać, że strasznie Ci się ręka trzęsie

Ultra nie ma regulacji wychylenia igły i jak niewprawna łapa ma determinację malowania dużej ilości cienkiej linii to tak to wygląda.
Miałem tak samo z tą najprostszą "iwatą". "Może za gruba, może trochę więcej" i właściwie nieświadomie kiwa się paluchem po cynglu. Taki efekt wówczas powstaje

[Solo]

W zasadzie nie ma znaczenia czym maluję - coś robię źle ale nie wiem do końca co.
Teoretycznie należy używać mocno rozcieńczonej farby i pracować na bardzo niskim ciśnieniu oraz z niewielkim wychyleniem igły, czyli jak najmniej farby.
Abstrahując już od moich problemów z Infinity i jego zatykaniem się czy niskim ciśnieniu (nie licząc innych cudów, ale to nie miejsce na to) to problem z mocno rozcieńczoną farbą polega u mnie na tym, że nie maluje mi się kreska, tylko powstają kleksy z rozpuszczalnika z drobinkami farby, no chyba że bardzo szybko poruszam aerografem, ale tutaj nie o to chodzi.
Obniżyłem w pewnym momencie ciśnienie tak nisko (znacznie poniżej 0,5 bara), że farba padała na plastik w postaci kropeczek, ale nawet wtedy gdy choć odrobinę za mocno naciskałem spust, robił się kleks.
Potem doszedłem do takiego momentu, gdzie zrobiłem sobie farbę dość gęstą (żeby nie było tych kleksów) i przy niskim ciśnieniu w miarę jakoś udawało się malować linię przy bardzo wolnym poruszaniu aerografem.
Tak więc w tej chwili najlepiej takie linie maluje mi się gęstą farbą (1:1,5 - 1:2) przy ekstremalnie niskim ciśnieniu.
Przy powyżej 0,5 bara to w ogóle nie ma o czym gadać, robią się tylko kleksy.

[rudolf24]

A jak oceniasz h&s ultra ? Zastanawiam się nad zastąpieniem mojego aerka ( dokładnie ten: http://www.martola.com.pl/pl2524/produk ... af_0_2_mm_ ) na coś lepszego i właśnie h&s ultra wydawał się kuszący.