Tak jest - parter z kamienia, za to góra to szachulec wypełniony cegłą. Na połaci użyję dachówek od Juweli - takich jakie Rade użył w dioramie z przedmieść Berlina.
Gładko tak, lekko tak toczy się w dal, Jak gdyby to była piłeczka, nie stal, Nie ciężka maszyna zziajana, zdyszana, Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana.
Uwaga do jednej z figurek. Usuń przynajmniej jeden handgranat przytroczony do łopatki, bo z własnego doświadczenia rekonstrukcyjnego wiem, że coś takiego jest raczej niemożliwe w rzeczywistości. Trok pokrowca łopatki jest na tyle krótki, że czasem trudno włożyć tam jeden granat, z co dopiero dwa na raz
Hej, gdzieś miałem takie zdjęcie z zatkniętymi dwoma granatami, niestety się zapodziało. Tutaj mam inne, znalezione na szybko - jeden z klęczących żołnierzy nosi w ten sposób dwa granaty. Może ma poluźnione troki?
Gładko tak, lekko tak toczy się w dal, Jak gdyby to była piłeczka, nie stal, Nie ciężka maszyna zziajana, zdyszana, Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana.
Po długim nieróbstwie czas coś ruszyć. Przez ten czas zmieniła mi się koncepcja domu, jak i całości sceny, ale o tym później. Sorry za jakość zdjęcia (robione telefonem), ale chcę tylko pokazać jak to ma wyglądać. Szkic jest zrobiony na twardej tekturze na którą będę teraz naklejał balsę i cegłę.
Gładko tak, lekko tak toczy się w dal, Jak gdyby to była piłeczka, nie stal, Nie ciężka maszyna zziajana, zdyszana, Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana.
Dzięki cegłę zostawiam widoczną - to będzie tradycyjna ściana z czerwonej cegły.
Gładko tak, lekko tak toczy się w dal, Jak gdyby to była piłeczka, nie stal, Nie ciężka maszyna zziajana, zdyszana, Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana.
Gładko tak, lekko tak toczy się w dal, Jak gdyby to była piłeczka, nie stal, Nie ciężka maszyna zziajana, zdyszana, Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana.
przez wapel » poniedziałek, 5 stycznia 2015, 21:59
500 cegiełek poszło co do sztuki, w paczce nie została ani jedna, a mi ani jednej nie zabrakło. Cóż za zbieg okoliczności Teraz zastanawiam się jak wykonać fugę nie brudząc cegieł, bo raczej nie zamierzam ich malować.
Gładko tak, lekko tak toczy się w dal, Jak gdyby to była piłeczka, nie stal, Nie ciężka maszyna zziajana, zdyszana, Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana.
przez wosiek12 » poniedziałek, 5 stycznia 2015, 23:38
A mnie osobiście ten budynek nie przypadł do gustu Czemu? 1. układ cegieł w kostkę - raczej mało realny przy tradycyjnych wymiarach cegły (25x12x6,5) i takim ułożeniu - spoiny wyjdą za grube 2. układ w jodełkę - toż to nie parkiet czy też kostka brukowa
Wośku, bez obrazy, ale jeśli o czymś nie wiesz to nie znaczy, że czegoś takiego nie ma. Po pierwsze cegła ma mnóstwo różnych formatów, ta akurat ma faktycznie wymiary zbliżone do tradycyjnych (rozumiem przez to używane w Polsce). Grubość fugi również zależy od upodobań właściciela domu. Tamte rejony mają bardzo bogatą tradycję murarską, sprzyja temu bogactwo w zasoby przeróżnych glin, a co za tym idzie wiele rodzimych wytwórni. A kwity... nie wiem, wystarczą zdjęcia:
Gładko tak, lekko tak toczy się w dal, Jak gdyby to była piłeczka, nie stal, Nie ciężka maszyna zziajana, zdyszana, Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana.