Focke Wulf FW 190D-9 "Dora" 1:48

[Daniel iceman Gronowski]

Wywal ten modelarski złom!

[Ripper1]

Wywal ten modelarski złom!

Wypowiedź godna mistrza wow

[xspace]

Podziwiam wkład pracy w model, posiadam ten model z Eduarda i z Hobby Bossa, jeśli chodzi o spasowanie Hobby Boss jest w tym wypadku o niebo lepszy (wszystko pasuje super).
Sorki za off top.
Życzę wytrwałości w pracy nad modelem i czekam na zdjęcia

[Ripper1]

dzięki, miło mi że ktoś nie uważa mojej pracy za złom modelarski

[Strużyn]

Fajnie tu sobie poczynasz, podglądam. Ładnie wyszła kabinka .

Może Damianowi chodziło o te dwa druciki w kabinie, chociaż kto tam wie

[Ripper1]

Trochę zeszło ale zbliżają się Święta i jest w domu trochę innych obowiązków Mimo to udało mi się co nieco podciągnąć prace a mianowicie złożyłem skrzydła kończąc tym samym prace przy wnękach działek skrzydłowych:









oprócz blaszek Edwarda jest też trochę mojej drucikologii. Kończę również prace przy wnękach podwozia ale o tym potem ponieważ aktualnie schną po malowaniu potem trochę "brudzingu" i będą nadawały się do pokazania ( mam nadzieję )

[Ripper1]

Fajnie tu sobie poczynasz, podglądam. Ładnie wyszła kabinka .

Może Damianowi chodziło o te dwa druciki w kabinie, chociaż kto tam wie

Dzięki za zainteresowanie Jeżeli chodzi o wspomniane przez Ciebie druciki w kabinie to moim zamiarem było osiągnięcie takiego efektu :



jak widać pomiędzy tablicami wisi jakaś wiązka przewodów.
Nie ma jeszcze skończonej kabiny ponieważ czekają mnie jeszcze prace związane z wymianą ogona ( jak wreszcie dotrze z Martoli ) i co za tym idzie sporo szlifowania przez co mogło by sie coś połamać a po co zmontuję to przed malowaniem

[Ripper1]

Pisałem wcześniej o wnękach podwozia a więc czas na nie. Coś takiego mi wyszło











Gwoli wyjaśnienia jeżeli chodzi o zastosowany kolor. Pomijając fakt, że wszyscy producenci tego modelu polecają wykorzystać RLM02 to zastosowałem ten kolor ponieważ już dużo wcześniej malowałem nim przedział działek MG 131 i wydawało mi się dziwne zastosowanie dwóch różnych kolorów do malowania wnęk i przedziałów w tym samym samolocie.
teraz to jakoś trzeba zasłonić żeby nie popaćkać przy malowaniu kadłuba

[Kuba P.]

Ech, to ja Ci napisałem jak to malować a Ty po swojemu i wybrałeś wariant praktycznie niemożliwy.
Przy okazji, przedział MG 131 też nie dokońca OK z tym 02, przegroda ogniowa i półeczka pod MG powinny być alu a ta ścianka pod podstawą wiatrochronu RLM 66 i wynika to z procesu montażu i malowania kadłuba...

No ale nic, więcej nie piszę, mam swoją Fokę, dłuższą i szerszą w budowie a dziś niesamowite szmaki na modelowanie

[Ripper1]

Ech, to ja Ci napisałem jak to malować a Ty po swojemu i wybrałeś wariant praktycznie niemożliwy.
Przy okazji, przedział MG 131 też nie dokońca OK z tym 02, przegroda ogniowa i półeczka pod MG powinny być alu a ta ścianka pod podstawą wiatrochronu RLM 66 i wynika to z procesu montażu i malowania kadłuba...

No ale nic, więcej nie piszę, mam swoją Fokę, dłuższą i szerszą w budowie a dziś niesamowite szmaki na modelowanie

Ufff bolało ale stąd też moje wyjaśnienie dlaczego tak postąpiłem a nie inaczej. Być może błedem ono było ale na usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że zgodne jest to z instrukcjami kilku producentów.
Ja wiem czy niemożliwy? Sam mówiłeś, że nie ma dużo zdjęć samolotu Barkhorna a pod koniec wojny Niemcy budowali z czego popadło - nawet z drzewa a i farby wykorzystywali jakie mieli w magazynie a nie jakie nakazywał RLM.
A jeśli chodzi o przedział MG 131 to wiem że nie masz mnie niańczyć ale trochę szkoda że nie powiedziałeś o tym kilka tygodni temu jak pierwszy raz go pokazałem i gdzie mogłem to wszystko przemalować zwłaszcza, że wszystko miałem w detalach przy montażu do kadłuba. Nie sugerowałbym się wtedy pomalowanym już jednym przedziałem z wykorzystaniem farby RLM02 i pomalowałbym pozostałe sugerowanym przez ciebie kolorem. No ale cóż stało się

[Ripper1]

kilka popełnionych drobiazgów:

1. Pokrywy przedziałów uzbrojenia



2. Elementy podwozia



3. Przerobiony ( w miarę możliwości ) wlot powietrza do sprężarki



jak widać na zdjęciu poniżej przetarłem plastik i musiałem się ratować klejem CA



nie wiem jak wygląda wnętrze tego elementu niestety nie trafiłem na żadne plany

[Kuba P.]

Być może błedem ono było ale na usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że zgodne jest to z instrukcjami kilku producentów.

Nie ufaj temu dziadostwu dalej. Nie chce mi sie tłumaczyć, ale to ksero z ksero w dodatku z błędami sprzed 40 lat. Bardzo mało wiarygodne niestety

Ja wiem czy niemożliwy? Sam mówiłeś, że nie ma dużo zdjęć samolotu Barkhorna

Ale zdjęć D-9 prod. Focke-Wulf Cottbus na nasze szczęście jest od cholery a ten samolot Barkhorna był jednym z nich. Stąd bardzo dużo można przepisać na zasadzie analogii bo przy seryjnej produkcji te maszyny mimo wszystko były do siebie dość podobne.
Mała ciekawostka - nie klej tam pudełkowego celownika, D-9 Barkhorna miała zamontowany fajniejszy celownik EZ 42 Adler. W necie trafisz fotki, taki mały niuans.

a pod koniec wojny Niemcy budowali z czego popadło - nawet z drzewa a i farby wykorzystywali jakie mieli w magazynie a nie jakie nakazywał RLM.

Niestety ale to popularny mit. Niemcy do końca wojny produkowali samoloty zgodnie ze sztuką i według założeń. Elementy drewniane a raczej sklejkowe to nie wynik braku metalu i "budowaniu z czego popadnie" a jedynie alternatywa dla elementów metalowych. Alternatywa po to, żeby do procesu produkcji elementów dla producentów samolotów włączyć także mniejszych poddostawców niewykwalifikowanych w produkcji lekkich konstrukcji metalowych ale będących w stanie wykonać uproszczone elementy drewniane. Tylko dlatego.
Malowali też nie byle czym a specjalnie produkowanymi dla przemysłu lotniczego farbami do powierzchni metalowych i drewnianych. One mogły różnić się odcieniami czy mogły występować jakieś różnice w użyciu danych kolorów na podzespołach ale nie było tak, że skończyły się farby "by RLM" to użyto czegokolwiek co się znalazło.

A jeśli chodzi o przedział MG 131 to wiem że nie masz mnie niańczyć ale trochę szkoda że nie powiedziałeś o tym kilka tygodni temu jak pierwszy raz go pokazałem i gdzie mogłem to wszystko przemalować zwłaszcza, że wszystko miałem w detalach przy montażu do kadłuba. Nie sugerowałbym się wtedy pomalowanym już jednym przedziałem z wykorzystaniem farby RLM02 i pomalowałbym pozostałe sugerowanym przez ciebie kolorem. No ale cóż stało się

Nie chcę zabrzmieć nieuprzejmie ale to Twój model a ja nie jestem w stanie cały czas pisać jak ja bym go Twoimi rękami zrobił. Poza tym to może być męczące i psuć zabawę z budowy modelu. Często krytykuje się takich podpowiadaczy.
Jak zrobiłem swojego Fw 190 D-9 można zobaczyć na forum, jak robię swojego Ta 152 H widać też na forum. Pytałeś o wnęki, opisałem Ci z grubsza co i jak a Ty zrobiłeś dokładnie na odwrót więc się zdziwiłem i uznałem, że chyba nie tędy droga by się produkować.
Sorry ale nie moja wina i nie mój model

[Ripper1]

jasne że nie twoja wina i wdzięczny jestem bardzo za podpowiedzi

[Kuba P.]

Sorrki też za taki ton, broń boże nie chcę Ci marudzić czy pouczać a już kompletnie nie chcę zniechęcić do długiego 190. Zrobisz sobie tą D-9 do końca i pewnie wrócisz do kolejnej bogatszy o doświadczenia z tym zestawem (a bankowo już je masz i będą kolejne) i sobie wtedy pewnie zrobisz ją według innego planu, inaczej i to będzie też ciekawa budowa bo niby ten sam model ale nieco inny.

Grunt, że idziesz do przodu i masz z tego satysfakcję. Pozdrawiam i lecę podziałać ze swoim modelikiem, akurat pora na Alclad w skrzydła!

[hunter_P]

Zainteresowałem się tematem, bo też właśnie obrabiam fokę 1/48 Tamiya z okresu maja' 45.
Chodzi mi o wnęki podwozia, bo wg zaleceń Kuby w tym czasie faszyści nie mieli głowy do malowania i pozostawały w kolorze alu. Z wnękami tak postąpiłem, ale mam teraz dylemat w jakim kolorze powinny być wewnętrzne strony osłon goleni...?
Alu wydaje mi się ryzykowne , zatem co - RLM 02? Dodam, że maluję farbami GUNZE C.