[Atlantyk '39-'45] Fairey Fulmar NF Mk.II 1/48 MPM

[HK1885]

No proszę pana... Jest grubo.

Piękna sprawa. Bardzo mi się podoba.
Z niecierpliwością czekam na finisz.

[Strużyn]

Dzięki Panowie . Skoro brudek zaakceptowany to mogę iść dalej, czyli okopcenia, brudzenie spodu i jakieś zacieki.

Kończ go Waść

Staram się robić szybciej...nie wychodzi. Chociaż ostatnio i tak uważam, że mam zabójcze tempo

Bardzo fajny. Podoba mi się efekt widoczny na dwóch ostatnich fotkach. Jak to uzyskałeś?

Jeśli chodzi o brąz to jest to ciemny brązowy olej dla plastyków zmieszany z czarną, albo ciemno czarną. Nakładałem na błyszczącą powierzchnię lekko rozcieńczoną white spirytem olejnął (konsystencja paćki). Nakładałem jak najcieniej, żeby szybko odparowała. Po kilku minutach ścierałem to zmiękczonym papierem toaletowym (przed zabiegiem robiłem z nim tak jakbym prał skarpetki ). Potem lekko ścierałem, jeśli za dużo schodziło to odczekiwałem 5 minut i znowu, aż uzyskałem łagodne przejścia kolorów i pożądany efekt.
Jeśli chodzi o coś innego to daj znać.

[Sherman]

A te rozjaśnienia koloru kamuflażu?

[Strużyn]

Jeśli chodzi o wypłowienia zielonego widoczne np. przy wylotach KMów to wcierana biała olejna dla plastyków prosto z tuby

[Moses]

na mat czy na błysk?

[Strużyn]

U mnie na błysk, konkretnie Sidolux.

[Darek Trzeciak]

Nooooooo Krzychu przekozacko to wygląda. Trzeba będzie to wypróbować.

[tomek_chacewicz]

No Krzychu, świetny jest, kiedy mogę się wprosić obejrzeć?

[Strużyn]

Dzięki . Tomek kiedy chcesz. Właśnie skorzystałem z Twojego przepisu na rury wydechowe. Z braku wprawy trochę go zmodyfikowałem. Dzisiaj będzie dużo zdjęć wydechów.... Komu temat rur jest bliski ten przebrnie

Rozwiercanie - wyjątkowo upierdliwe zważywszy na kształt.


Podkładzik ...


Trochę mosiądzu od Agamy.


Burnt iron..


Pigmentowanie. Starałem się zrobić od spodu jaśniejsze. Wyglądają na trochę bardziej zdezolowane niż chciałem, ale po umiejscowieniu w modelu nie jest najgorzej.






Dodałem trochę oleju na spodzie. Syf za wnękami podwozia jest charakterystyczny dla Fulmarów, przynajmniej biorąc pod uwagę te kilka ujęć spodu, które udało mi się znaleźć

[spiton]

Malowanie wspaniałe. Odpryski, jedne z najlepszych jakie widziałem. Rury wydechowe- żywy ogień. Czuć gorąc !!
Słowem zjawiskowe modelarstwo !

[Slash]

Dzięki za opis. Jest kozacko

[Strużyn]

Dzięki

Słowem zjawiskowe modelarstwo !

Spiton, skoro Ci się podoba to mam przeświadczenie graniczące z pewnością, że przesadziłem z brudzeniem

[Moses]

Krzychu jest bardzi Git

[Voltan]

Wydechy zjawiskowe!

[Strużyn]

Dzisiaj kolejna aktualizacja. Wizualnie ostatnimi czasy Fulmar niewiele się zmieniał, więc nie bardzo miałem co wrzucać. Ogólnie zajmowałem się detalami i kończeniem brudzenia. Poniżej relacja zdjęciowa z ostatnich dokonań.

W klapach trzeba było skasować wzmocnienie środkowe, które biegnie w elemencie zestawowym pod dziwnym kątem, który w późniejszym czasie uniemożliwiłby zamocowanie mechanizmu otwierania. Właściwe wzmocnienie zrobiłem z profilu hipsowego.


Klapy wymagały odchudzenia. Od wewnątrz trzeba było je doszlifować, ponieważ rysunek wzmocnień jest bardzo zadziorowato/chropowaty w tym miejscu. Po łoszu wszystkie te nierówności by wyszły. Przy okazji dodałem wzmocnienie poziome i nawierciłem w nim odpowiednie otwory. Drobna rzecz a cieszy




A tak wyszło po łoszu.


Koła potraktowałem różnymi odcieniami szarości i beżowymi pigmentami.


Wnęki podwozia z zamontowanymi goleniami.






Poniżej maszty do anten Uda-Yagi. Niektóre powinny być dłuższe niż te zestawowe...te po przedłużeniu odlałem z żywicy. Same anteny pochodzą z blaszki dodawanej do zestawu.


Jeśli chodzi o malowanie to dodałem trochę brudu, zacieków i dorobiłem kopcia.






A tutaj pozostałe do przyklejenia elementy. W tym końcówki czterech Browningów.



Czy ktoś wie może jaki kolor miały te światełka sygnalizacyjne umieszczone w dolnej części steru kierunku:


I jeszcze prośba, którą umieszczałem też w giełdzie. Do zrobienia scenki rodzajowej z Fulmarem potrzebuję pistoletu maszynowego Thompson w skali 1/48. Może ktoś mógłby mnie takowym poratować....oczywiście odwdzięczę się w chmielu