ewpiga napisał(a):Doskonałym sposobem na uformowanie tak małych gąsek jest kilkukrotne zanurzanie ich na kilka sekund we wrzącej wodzie. Żywice z Crielmodel przed ułożeniem na kołach najnormalniej zagotowałem w małym garnku.
Piotrze, znam ten patent. Tutaj się nie niestety nie sprawdził.
Model gotowy do malowania. Wprowadziłem część modyfikacji dorabiając samemu najistotniejsze detale:
- włazy w nadbudówce (lub coś co je przypomina

),
- osłona peryskopu,
- osłonę przy jarzmie działa,
- dodatkowe zapasowe ogniwa na przodzie,
- coś na wzór stelaża na płycie silnikowej.
Z zestawu Voyager'a wykorzystałem tzw grill'e, które pasują do do modelu.

Dużo osób zna moje luźne podejście do modelarstwa, dlatego nie wzorując się na żadnym ze zdjęć archiwalnych postanowiłem nie przyklejać nudnych zasobników na tylnej płycie silnika. Co więcej, wykorzystałem żywiczny ekwipunek, który jest częścią fajnego zestawu firmy Blackdog.
Z innych ciekawostek - lampa i MG ze złomu z modeli Dragon, reszta części z zestawu Revel''a (Stug'a III)
