Arkady72 napisał(a):Dzięki za szczere rady RH, nie podważam Twoich intencji. Tylko, że mnie takie wymuskane modele zupełnie nie rajcują.
Był upaćkany, nie był, mniej, bardziej, linka czy taśma, jeden nit lewo czy prawo... ma to dla mnie drugorzędne znaczenie. Czasem szperam w necie przed budową a czasem zupełnie to olewam i jednym "kwitem" jest dla mnie instrukcja z pudełka. Po prostu mamy inne podejście do modelarstwa i tyle.
Mnie się podoba takie i już, Tobie inne i niech tak zostanie, jest ciekawiej dzięki temu na świecie. Swojej filozofii nikomu nachalnie nie narzucam jak to niektórzy mają w zwyczaju i tego samego oczekuję w stosunku do siebie. Niewiele prawda?
No to bawmy się dalej tak jak każdy lubi po swojemu.
Spokojnie mam podobne podejście , przykładem może być ostatnio zrobiony model ,(niebawem na forum ) przy którym raczej sie nie przemęczałem ,ot tak walnięty z pudła . Natomiast przy Snipie przytaknąłem Spitonowi w jego uwagach .
Modele Wingnuta są tak wytłoczone że jak by je sklejać to i tak są super




