M1A1 Abrams - Tamiya + Eduard (1/35)

[halset]

Zacząłem ja sobie dłubać takie coś:



Raczej nie będzie to odwzorowanie jakiegoś konkretnego egzemplarza - coś podpatrzę tu a coś tam, po prostu ma wyjść ciekawie i tyle ;)





Buda złożona na razie na sucho, stąd te szpary.
Zdjęcia robione niestety telefonem przy słabym świetle (partyzanckie warunki), dlatego są dość kiepskie, ale póki co lepsze takie niż żadne. Postaram się o jakieś lepsze niedługo. Pierwszy raz będę się bawił w blachy - klej CA podoła, czy koniecznie muszę się zaopatrzyć w jakąś lutownicę?
Jak zwykle jestem otwarty na sugestie i rady.

[halset]

Udało mi się zreanimować mój stary aparat, więc może zdjęcia będą trochę lepsze. Póki co postępy niewielkie, dał mi w kość kosz od Eduarda :/




Większe elementy nadal złożone na sucho. Zastanawiam się czy dawać te ekrany do identyfikacji w podczerwieni na przodzie wieży? Wyciąłem je z polistyrenu 0,25mm i wydają się nadal za grube. Może spróbować z amelinium albo zrezygnować całkiem?

[author21]

Ja sklejałem wersję M1A2, ekrany zostawiłem , wydaje mi się grubość ok. Aluminium moga być za cienkie. Nie wiem czy Tamiya do obu modeli daje ten sam polistyren ? Pamiętaj o zaszpachlowaniu łączenia tylnj płyty z bokiem kadłuba. Koło napędowe nie ma otworów, ale ciężko juz w nim rzeźbić (ja też to pominąłem).

[halset]

Jak to zwyke u mnie, tempo zabójcze ;) Ale model już chyba gotowy do malowania.








Trzeba się streszczać bo T90 czeka już w kolejce

[Dorotka]

Dużo uproszczeń... Ale i tak fajny

[halset]

Dziobię ja sobie po trochę, już w sumie blisko końca. Merytorycznie słabo, ale nie o to tu chodziło.

[Paweł Czarnocki]

Ładny model. Wywal ten " pył" spod kół. Zakrywa Twoją pracę.