Witam Wszystkich i wrzucam kilka nowych fotek z postępu prac plus pouczającą dla młodzieży historyjkę ( a dla bardziej doświadczonych modelarzy powód do smiechu

).
Po pomalowaniu aero OD Humbrola, zabezpieczeniu bezbarwnym połyskiem Mr Hobby Top Coatem i washowaniu czarną Pactrą rozcieńczoną alkoholem przyszedł czas na zmatowienie modelu. Do tego momentu byłem bardzo zadowolony z postępu prac i wyniku

Pociagnąłem cały model matem Top Coat Mr Hobby i zrobił się "prawie biały". Byłem umówiony na kolację (już 3 minuty spóźnienia bez prysznica i w dresie

) i gadałem przez komórke z firmą

No i spanikowałem i zacząłem go wycierać wacikiem i papierem toaletowym - porażka i koszmar

Model zaczął się robić całkiem biały. Wpadłem na debilne pomysły przemycia całego modelu alkoholem, potem wodą z płynem do naczyń - dalej porażka i to jeszcze bielsza. Zapomniałem że MR Hobby mat tak wysycha a potem jest fajny bezb i matowy...Koła na których był ten sam efekt, a których nie zdążyłem "wyczyścić" wyschły na piękny mat bez żadnych zabieleń
Model zrobił się całkiem biały, i jest pomalowany od nowa. Powinienem wymyć go w krecie, ale jest to klejona cyjanoakrylem żywica, więc rozpadłby się na części pierwsze, na co juz nie miałem siły. Jeden wieczór zabrało mi podoklejanie pourywanych w czasie nieudanej "reanimacji" elementów, kolejne dwa malowanie...
Jutro Mack dostanie aero piaskową po dole i przykurzenia... Potem pigmenty, obicia, zabrudzenia i oznaczenia - czy ktoś dysponuje "Syrenką" II Korpusu w 72 do odstąpienia? Planuję wybrać sie do jakiejś agencji reklamowej/ drukarni żeby mi wydrukowali na precyzyjnej drukarce oznaczenia w 72 na papierze kredowym - papier będzie imitował blachę tablic

- czy ktoś już drukował takie małe oznaczenia i może coś mi doradzić wtym temacie?
Mack w trakcie brudzenia, uwaga Kamila już zastosowana i mocowanie kanistrów poprawione:


Long Tom lekko podgoniony w "montażu":



Załoganci do Macka - przerobione "leciuchno" figurki Esci/Italeri z zestawu Quada z 25-cio funtówką:

Proszę o komentarze i pozdrawiam Michał