measure napisał(a):Więc nie ma co biadolić i lepiej troszkę popracować przy modelu niż być tylko sklejaczami zestawów modelarskich. Jako sędzia, cenię sobie właśnie ten wkład jaki dał swą pracą modelarz aby z normalnego zestawu zrobić cudo .
To od producenta na poważnie napisane jest?
Wystarczy zobaczyć jakie problemy maja z montazem modeli typu spitfire tamiya 1:72 poczatkujacy na modelworku na przykład, żeby mocno zastanowic sie nad własną misją producenta
Krew, pot, łzy i szpachla?
A może -dobrze pasujące, łatwo składalne modele, które nie odstraszą cię od modelarstwa?
Bez żadnej złośliwości ale w tym konkretnym przypadku sędziowanie wypacza zdroworozsądkowe komercyjnie rynkowe podejście.
I potem nie ma dziwne, że ludzie narzekają na jakość Mi-2 w porównianiu z Puszczykiem






