Bf109G-10 Erla, Revell 1:32

[Arcturus]

Dzięki za info o celownikach.
Na razie cisza, bo chce się uporać z najnudniejszą częścią roboty...

PS. Wiem, że w tle nie do końca ta wersja. wszystko jest pod kontrolą...

[robmario]

Jak by miało pomóc. to wrzucam rysunki Revi 16B w rzutach. Popełniłem je kiedyś do jakiejś publikacji:

[karolkonw]

Ciekaw jestem tego nitowania - mam ochote sam w koncu sprobowac

[net_sailor]

Jak by miało pomóc. to wrzucam rysunki Revi 16B w rzutach. Popełniłem je kiedyś do jakiejś publikacji:
http://img.photobucket.com/albums/v725/ ... evi16B.jpg

Fajnie, ale na ogół wiadomo jak ten celownik wygląda. Naprawdę pomocne byłyby jakieś ogólne wymiary korpusu celownika (bez poduszki). Masz może coś takiego?

[robmario]

Hanbuch dla tego celownika podaje wymiary:
Groste Hohe (wysokość)..........................etwa 126 mm
Groste Breite (szerokość).........................etwa 60 mm
Groste Lange (długość).........................etwa 130 mm

[Arcturus]

Jutro dostanę żywiczne celowniki to się okaże, czy trzymają skalę
Tymczasem na coś trafiłem. Może ja czegoś nie kumam, ale pojawił mi się problem. Chodzi o linię podziału blachy tej górnej osłony. Zresztą pomysł Revella, o którym wspominał już Franek S. w wątku dyskusyjnym, z liniami podziału części przebiegającymi obok linii podziału blach moim zdaniem jest nietrafiony, bo szlifowanie i odtwarzanie linii jest niezbędne (a gdy łączenie przebiega na rzeczywistych liniach, często można to tak ładni dopasować przed klejeniem, że rycie nie jest potrzebne).
Ale do rzeczy: linia podziału blachy tej górnej osłony wg Revella przebiega tak, jak DOLNA krawędź taśmy którą nakleiłem, żeby ją na nowo wytrasować. Dopiero wtedy zauważyłem, że przy widoku z boku w rzedniej częsci kadłuba "ucieka" ona mocno do góry. Na planach, zarówno Kagero, jak i AJ, biegnie zupełnie inaczej. Chyba pasuje przerobi (z drugiej strony już wyryte :/) NIby drobiazg, ale różnica jest strasznie oczo... bijna.

[Kuba P.]

Patrzysz na nie ta wersję na rysunku. Osłony się różnią.

[Arcturus]

Patrzysz na nie ta wersję na rysunku. Osłony się różnią.

Ale to grząski temat. W sumie ok, ryję jak jest. Dzięki!

[Kuba P.]

Popatrz na post Franka: viewtopic.php?f=14&t=57241&start=90

[Arcturus]

Popatrz na post Franka: viewtopic.php?f=14&t=57241&start=90

Na tych zdjęciach świetnie to widać. Muszę sobie odświeżyć ten wątek

[Arcturus]

Brakuje mi planów nitowania przodu kadłuba dla tej wersji. Jeśli nikt mnie nie wspomoże, to będę zmyślał/antycypował na bazie G-14 i G-10U-2...

[Kuba P.]

Masz zdjęcia przecież podniesionych Erla osłon. Tam gdzie masz łaczenia blach + wzmocnienia muszą być nity.
Nic trudnego.

Tu masz dośc sensowny rysunek Erla 109 G-10

http://forum.largescaleplanes.com/index ... opic=52832
Posted 16 October 2014 - 03:45 AM

[Arcturus]

Masz zdjęcia przecież podniesionych Erla osłon. Tam gdzie masz łaczenia blach + wzmocnienia muszą być nity.
Nic trudnego.

Tu masz dośc sensowny rysunek Erla 109 G-10

http://forum.largescaleplanes.com/index ... opic=52832
Posted 16 October 2014 - 03:45 AM

Dzięki! Nity na krawędziach blach są w miarę oczywiste, czasami jednak biegają przez środek paneli i tego nie widać na zdjęciach. Ale też absolutnie nie zamierzam tropić każdego biednego nita, bez przesady. Chcę już skończyć tę zabawę i montować ptaszysko w całość.

[FranekS]

Takie znalazłem zdjęcie:

Widać jeden "pręt", do którego mocowany jest ogranicznik otwierania owiewki.
Herr Revell każe montować dwa elementy:

Co mam tedy czynić?

Cześć!
Fajnie że ktoś to złoży do kupy w jakimś sensownym tempie .

Jak nie jest za późno, to dorzuć na tylnej płycie za pilotem nad pokrywą bagażnika/ skrzynką akumulatora taki wygięty w łuk pałączek. To chyba wzmocnienie nad otworem tego luku. To coś jest zawsze na Erla G-10, o ile widać ten fragment. Taki fajny smaczek i dyskretny znak rozpoznawczy tej wersji. Na innych 109 nie widziałem czegoś takiego.



Mam nadzieję że skasowałeś dwa zamki dolnej osłony silnika na prawej stronie samolotu, pod rurami wydechowymi. Tam powinien być za to zawias na prawie całej długości...Revellu wstydź się

Pozdr.

[Kuba P.]

Jak nie jest za późno, to dorzuć na tylnej płycie za pilotem nad pokrywą bagażnika/ skrzynką akumulatora taki wygięty w łuk pałączek. To chyba wzmocnienie nad otworem tego luku. To coś jest zawsze na Erla G-10, o ile widać ten fragment. Taki fajny smaczek i dyskretny znak rozpoznawczy tej wersji. Na innych 109 nie widziałem czegoś takiego.

nie wiem czy cały obrys wycięcia pod aku nie był cięty po łuku opasającym obrys akumulatora. Prosta rzecz - naprężenia powstają przy załamaniach i prostych wycięciach a tu modyfikacja.