FW 190A-7 z Edka 1/48

[Kuba P.]

W jaki sposób malować łączenie skrzydło-kadłub.

Użyłbym kolorów kamuflażu skrzydeł.

No i kwestia swastyki na ogonie. Czy w kwitniu 1944 mogła być już zamalowana? W Edku podają że tak (widać na schemacie malowania) ale na zdjęciu oryginału jest. Czy to może być zdjęcie wcześniejsze a w kwietniu już wszystkie musiały być zamalowane????

Kwestie prawne sprzedaży modelu w państwach, w których symbol swastyki jest zakazany.

[Marin]

dzięki za konkretną odpowiedź.

[Marin]

Dzięki Kuba za info, nawet tak niekonkretne. Zatem nie stresuje się juz skrzydłami, jadę dalej z koksem .

Info masz konkretne, tylko zjawisko poza łatwym pojęciem. Musisz sam włączyć się w wyjaśnianie.

Kuba, masz absolutną rację. Nie zamierzałem angażować Ciebie, Georga czy Pawła w poszukiwania nie szukając samemu. Przeszukałem równolegle wszystkie materiały jakie dotąd udało mi sie zebrać. Na rysunkach w japońskiej monografii w tej wersji dali płaskie pokrywy na rysunkach, ale na zdjęciach oryginałów nic nie znalazłem co mogłoby potwierdzić jakąkolwiek wersję tych pokryw (przyznam że czasami nawet nie wiem jak mozna na tych zdjęciach tyle widzieć bo ich jakośc jest czasami koszmarna). Poza tym jeżeli wy macie wątpliwości to co dopiero ja. Bardzo wam jestem wdzięczny za takie zaangażowanie w temat, mam nadzieję że inni także skorzystają z wiedzy jaka się pojawiła na moim warsztacie.
Postanowiłem w tym miejscu nie dokonywać modyfikacji zestawu jak i w paru innych które tego wymagały. Wiem że nie jestem konsekwentny, postanowiłem jednak przyspieszyć prace bo traciłem już trochę przyjemność z robienia tego zestawu w obliczu tak wielu korekt. Mam nadzieję że nie żałujecie swojego zaangażowania w temat mojego modelu z powodu tej mojej niekonsekwencji. Jeszcze raz dzięki za wkład w mój warsztat. Ja lecę dalej z tematem, zobaczymy co będzie się działo i jak mi będzie szło w finale. Liczę na wskazówki każdego z kto ma ochotę takowych mi udzielić, a które zawsze traktuje jako bardzo cenne i warte rozważenia - w końcu jestem tu świeżakiem i wypada mi sie tylko uczyć. Zatem juz niedlugo kolejne odsłony malarskich potyczek z czerwoną trzynastką.

[Marin]

No dobra. Żarty na bok bo dzisiaj miałem przez dłuższy czas ciśnienie 200. Pierwszy raz w życiu robiłem płowienie powierzchni paneli. Trochę teraz żałuje że nie nitowałem tego modelu bo pewnie w połączeniu z odpowiednim płowieniem efekt byłby o niego lepszy. Ale muszę sobie zostawić coś do nauki w następnym latawcu - już czeka w kolejce

Poniżej moje wypociny. Jeżeli to może coś usprawiedliwić to używam aero za 50 zł więc nie mam takiej super precyzji. Proszę o uwagi bo jeszcze mam szansę coś popoprawiać jakby trafiły się jakieś okropne babole.








Dół jednak pociągnąłem jeszcze lekko bazowym bo wydawał mi ten preshading za mocny.


I jeden detal z dedykacją dla Pawła od którego dostałem śmigiełko. Na razie śmigło lekko przeleciałem pędzlem w poprzek łopat i powstały takie matowe delikatne smugi ale zastanawiam się nad dodaniem delikatnego spracowania śmigła. Na razie zostawiam ten element bo szukam dobrej fotki żeby nie przesadzić. Kołpak obijany bardzo delikatnie szczoteczka drucianą. Wentylator obijany srebrna kredką (szczotka była zbyt twarda i urwałem jedną łopatkę wentylatora więc musiałem zastosować mniej inwazyjna technikę).

To tyle, jutro mam nadzieję gonić dalej czyli okopcenia. I znów będę miał ciśnienie 200 i stany przedzawałowe. Zastanawiam się czy nie pociągnąć teraz sido i na to dopiero okopcenia. Jakby nie wyszły zawsze większa szansa że je jakoś usunę

[Pawel Burchard]

Fajnie to wygląda, powodzenia z kopciami

p.

[marco2607]

Jeżeli to może coś usprawiedliwić to używam aero za 50 zł więc nie mam takiej super precyzji. Proszę o uwagi bo jeszcze mam szansę coś popoprawiać jakby trafiły się jakieś okropne babole.

Postaraj się trochę zamaskować plamy na stateczniku ( SZARE ) i lekko dookoła psiknąć niebieskim , zmniejszy to odkurz z aero. To samo możesz zrobić na kadłubie .
Najlepiej zmień aero , szkoda nerwów.

[Marin]

Jeżeli to może coś usprawiedliwić to używam aero za 50 zł więc nie mam takiej super precyzji. Proszę o uwagi bo jeszcze mam szansę coś popoprawiać jakby trafiły się jakieś okropne babole.

Postaraj się trochę zamaskować plamy na stateczniku ( zielone) i lekko dookoła psiknąć niebieskim , zmniejszy to odkurz z aero. To samo możesz zrobić na kadłubie .
Najlepiej zmień aero , szkoda nerwów.

Dzięki Marco. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale czy chodzi ci o to że mam za miękkie przejścia między kolorami? Wydawało mi się ze na bokach kadłuba powinno być dość miękko. Na statecznikach może faktycznie. Podział kamuflażu robiłem od bluetacka I może nie postarałem się żeby wszędzie granica kolorów była jednakowa.

[Georg01]

Lepiej nie malować z ręki, nawet lepszym aero. Po prostu z masy plastycznej ala plastelina ulepić wałeczki i nałożyć je tak jak lecą linie kamuflażu. Plamki robić przez kawałek kartki z wyciętą w środku nieregularną dziurą lub kilkoma dziurami.

Co do koloru RLM 74. Nie wiem jak to się stało, ale wśród modelarzy i producentów farb zaczął nagle utrwalać się mit, że był to kolor zielony. Otóż był to jak najbardziej kolor ciemnoszary z LEKKIM zielonkawym odcieniem. Podkreślam to LEKKIM, bo od jakiegoś czasu RLM 74 stał się "modelarsko" zielony. Pewnie zaczęło to Gunze z ich całkowicie błędnie zielonym RLM 74 i tak już poszło po innych.

http://www.rcgroups.com/forums/attachme ... id=5668584

Proszę popatrzeć na wzorniki. Nie ma tu żadnych legend o wielu odcieniach RLM 74 i nawet jak były odchylenia, to nie były one wielkie. To był kolor CIEMNOSZARY. Późne Fw 190 i Późne Bf 109 miały nakładaną farbę w kolorze RLM 83 i to była farba, o WYRAŹNYM odcieniu zielonym.

To tak na marginesie. Po ubrudzeniu modelu kwestia kolorów ma drugoplanowe znaczenie, jednak zniechęcam bardzo do "zielenienia" na siłę RLM 74.

[macias13_84]

Faktycznie ciekawa sprawa z tym Gunze

Dla serii C jest to 36 i nazywa się Gray Green

Natomiast dla H jest to numer 68, nazwa Dark Gray i faktycznie jest w innym odcieniu choć niby oba RLM74

[marco2607]

To tak na marginesie. Po ubrudzeniu modelu kwestia kolorów ma drugoplanowe znaczenie, jednak zniechęcam bardzo do "zielenienia" na siłę RLM 74.

Gunze produkuje 2 farby ktore modelarze malują rlm74
1 to nazwa rlm74 o nr. C36 i faktycznie przebija zniej zieleń
2 to C301 fs-36081 i tu w/g Urban's Colour Reference Charts można ją stosować jako rlm74

http://www.ipmsstockholm.org/colorchart ... ermany.htm

jest dużo ciemniejsza i bardziej szara.Jerzy co o tym sądzisz.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale czy chodzi ci o to że mam za miękkie przejścia między kolorami? Wydawało mi się ze na bokach kadłuba powinno być dość miękko. Na statecznikach może faktycznie. Podział kamuflażu robiłem od bluetacka I może nie postarałem się żeby wszędzie granica kolorów była jednakowa.

Dokładnie o to chodzi , Jerzy napisał Ci prosty patent i bardzo skuteczny, kartka z papieru z otworami naklejona na bluetacka
zdziała cuda.Masz małe rozmycie i bez zbytecznego odkurzu. Spróbuj gdzieś na boku.POWODZENIA.

[Marin]

Moje malowanie robiłem od wałeczków bluetacka. Średnica około 3-4 mm. Może za duża średnica wałeczków? A jak już jesteśmy przy szablonach to w jakiej odległości powinienem mieć ten szablon od powierzchni malowanej żeby było ok? Rozumiem że im większa odległość tym bardziej miękka granica barw.

Na zdjęciach tego samolotu plamki na ogonie były bardzo rozmyte dlatego nie robiłem ich wyraźnych. Z schematów jakie znalazłem w sieci każdy wyglądał inaczej więc generalnie uznałem, że sam muszę zdecydować jak to sobie wypośrodkuję, jak zresztą z kilkoma innymi detalami tego egzemplarza. Pytanie na ile moje malowanie jest dyskwalifikujące?

[Georg01]

Wałeczki nakładasz na model - mają się trzymać powierzchni modelu. Popróbuj sobie gdzieś na boku na kartce choćby. Nie maluj od razu na modelu tylko sobie zrób próby z boku. Poćwicz z godzinkę i sam wyczujesz jak należy ustawić aero w stosunku do wałeczka, żeby uzyskać taki leciutki rozpływ. Oryginalnie granice kolorów były dosyć wyraźne i tylko lekko rozmyte. Bez prób na boku nie uzyskasz efektu jaki chcesz. To samo zrób z plamkami. Zrób sobie z malutkiego kartonika (3x3 cm) szablonik i wytnij w nim malutkie , trochę nieregularne dziurki o średnicy 2-3 mm. Poćwicz plamkowanie na boku, dopiero potem na modelu. Od razu zobaczysz jaki dobry efekt można tym uzyskać.

Zanim wałeczki położysz na modelu warto model po pomalowaniu np. farbą RLM 75 pokryć sidoluxem, żeby zabezpieczyć powierzchnię. Na niektórych farbach masy plastyczne, szczególnie te tłuste, zostawią ślady i ich tak łatwo nie zmyjesz. Z sidoluxu wszystko ładnie sobie zmyjesz bez uszkadzania już pomalowanej powierzchni.

[Marin]

Dzięki za kawałek wiedzy praktycznej, zdecydowanie będę pamiętał aby popróbować przed malowaniem modelu przy następnych pracach. Pomysł z szablonami jest super - prosty i łatwy do wypróbowania i dopasowania do efektu końcowego jaki będę chciał uzyskać.

Włąsnie jestem po godzinnym wertowaniu zdjęć okopceń. Wiem tyle co przed wertowaniem, bo nie ma oczywiscie jednoznacznej odpowiedzi jak to ma wyglądać. Założyłem że nie będę robił bardzo mocnych okopceń bocznych a dolne tez z umiarem. Wole mniej niż za dużo. Będę sie chyba wzorował z dolnym okopceniem na zdjęciach dobrych modeli bo zdjęć z dołu w locie i jeszcze z okresu WWII znalazłem tyle co nic. A jak jest to tak czarne że nic nie widać. Zabieram się do roboty. MOże cos jeszcze wrzucę dzisiaj.

[Marin]

Zmieniłem aparat do zdjęć. Troche więcej zachodu z wrzucaniem fotek ale zdjęcia chyba będą lepsze. Dolne kopcie zrobione. Wyloty łusek zrobię przy okazji łosza bo teraz to sie boję.



Zaraz walczę z bocznymi - uff, będzie się działo.

[Kuba P.]

Jeśli mogę coś podpowiedzieć - może nie morduj się z aerografem bo jest niestety ryzyko, że przedobrzysz. Spróbuj mojego sposobu - wszystko namalowane farbami olejnymi dla plastyków: najpierw brąz wycierany i cieniowany, potem popsikałem wszystko matowym lakierem i nieco ciemniejszych brązów i na koniec czarny. Wszystko ścierane w dół. Lakierujesz półmatem i pędzlem z odrobiną white spirit i patyczkami do uszu masz absolutnie pełną kontrolę nad zjawiskiem + opcję "undo" jak przesadzisz.