Model się lepi bez większych problemów, części do siebie raczej pasują.
Jedyny zgrzyt to panele kabinowe wklejane w kadłub (osobno dla kroplowej wersji, osobno samochodowe) - dosyć średnio się schodzą na grzbicie, ale do ogarnięcia.
Z akcesoriów krzesełko i wydechy Quickboosta, reszta oob.



Malowanie pudełkowe PRoJ z 609 sqnu, DG/OG/MSG z kompletem pasów inwazyjnych.
Ogólnie ma być mocniej, brudniej i intensywniej niż ze Spitfajerem.













