Mam oba modele, z czego Italeri (dokładnie wersję D pakowaną przez Bilka) akurat na warsztacie. Po oglądnięciu wyprasek nowego Revella stwierdzam, że model ten jest lepszy od starej italerki, ale tylko trochę. Spodziewałem się czegoś znacznie lepszego, tym bardziej że leciwe już zestawy Revella, jak Tornado czy Phantom, były na naprawdę wysokim poziomie.
Tutaj Revell niestety się nie przyłożył - detali jest mało, a faktura powierzchni trochę nieostra (choć lepsza niż w "mydelniczkowatym" Italeri). Jak widać w recenzji zalinkowanej przez Seweryna - spasowanie też jest raczej przeciętne, choć pewnie nieco lepsze niż w Italeri. Już sam "toporny" wygląd wyprasek w nowym Revellu nieco odpycha od tego zestawu. Gdyby ten model kosztował 40-50 zł jak Italeri, to jeszcze można byłoby się z tym wszystkim pogodzić, ale za ponad 70 zł liczyłem na znacznie lepszy produkt. Dla mnie to jedno z większych rozczarowań modelarskich ostatniego czasu, tym bardziej że dość długo czekałem na ten model.
Podstawowym atutem Revella jest to, że rzeczywiście przedstawia wersję C, podczas gdy Italeri to w rzeczywistości wersja A (nawet jeśli na pudełku jest "C"). Różnice są niewielkie, ale jednak trzeba trochę roboty, aby zrobić z Italeri wersję C.
Reasumując - gdybym nie miał jeszcze modelu, a chciałbym robić wersję C, to brałbym Revella, ale gdybym miał już zestaw Italeri albo chciałbym robić wersję A, to zostałbym przy Italeri. Nie bez znaczenia jest też fakt, że do Italeri mamy już na rynku mnóstwo dodatków w postaci blach czy żywic, natomiast na dodatki do Revella będziemy musieli chwilę poczekać (Eduard zapowiada coś na kwiecień).
Zdecydować musisz sam.
