Modelarstwo z pasją

przez **HK1885** » niedziela, 26 kwietnia 2015, 10:54

Dzięki panowie, cieszę się, że Tajfun się podoba.
Co do roznoszenia zarazy - stanowczo dementuję... ;o)

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):Kurcze jak nie Twój (zmiana stylu )

Rozbawiłeś mnie.
Ale TAK, masz rację - coś w tym jest.

W dalszym ciągu eksperymentuję z minimalizmem więc baroki tutaj stanowczo ograniczyłem. Zobaczymy jak się to wszystko na koniec skomponuje.

Reklama

przez **karolkonw** » niedziela, 26 kwietnia 2015, 11:48

WOW zdecydowanie jeden z fajniejszych twoich modeli póki co.

przez **HK1885** » niedziela, 17 maja 2015, 19:45

A tymczasem zacząłem brudzenie Tajfuna.

Model najpierw dostał mat, a potem rozmaite siuwaksy AK, zasadniczo brązy i ciemne szarości, które wycierałem patyczkiem zwilżonym white spirytem. Okolice silnika, kabiny czyli tam gdzie najwięcej się dzieje dostały engine grime.

Obrazek

przez **Janbar** » niedziela, 17 maja 2015, 20:44

Tym samym rozbudziłeś uśpionego wirusa Typhoon

Po Huraganie wezmę sobie Tajfun na warsztat.

przez **potez** » niedziela, 17 maja 2015, 21:02

mniam mniam

przez **HK1885** » środa, 20 maja 2015, 18:05

Dzięki panowie, cieszę się, że dotycchczasowe prace znajdują uznanie. ;o)

Dzisiaj po prośbie - szukałem zdjęć z epoki, które pokazywałyby Tajfuna od spodu.
Po krótkiej kwerendzie w internetach znalazłem jedną fotkę, na której coś widać.
Zacieknięty spód za chłodnicą i kopcie na wylotach łusek - niedbale zrobione ciemnym siuwaksem. :mrgreen:

Ktoś ma jakieś zdjęcia, które pokazywałyby więcej?

Obrazek

przez **Soris000** » środa, 20 maja 2015, 22:18

Z wyciekami to bardzo kiepsko, może czegoś się dopatrzysz oprócz ciekawej osłony podwozia.
Obrazek

przez **HK1885** » czwartek, 21 maja 2015, 07:18

Dzięki, powinno się przydać.

przez **HK1885** » piątek, 22 maja 2015, 21:07

Postęp z brudzeniem, środek tygodnia to nie jest stanowczo dobry czas na modelarstwo.
Mam nadzieję, że w weekend koniec.

Obrazek

Tak się obecnie sprawy mają... :mrgreen:

przez **HK1885** » niedziela, 24 maja 2015, 18:59

Została prosta przed finiszem.

Tajfun skleił się bez specjalnych niespodzianek, jedyny zgrzyt to te nieszczęsne panele na kadłubie.
Parę rzeczy sobie tutaj przy malowaniu przetestowałem, zrobiłem kilka eksperymentów z łoszami i tamijowskimi szminkami no i oswoiłem namiot bezcieniowy.

Było tak:

Obrazek