Mecenas napisał(a):Sławek, reklamację zgłaszam - robisz trzy Spitfire'y a dałeś tylko jednego inboxa. Co z dwoma pozostałymi?
Jakie trzy, ja tu cztery widzę



wszystkie to ten sam zestaw, ASR to Mk.II więc kołpak, wydech i łezka na silnik to pozostałość z wczesnego Spita, a że tylko jeden to oszczędność miejsca i czasu
Aleksander napisał(a):... może ten trzeci to będzie ten z czerwonym nosem?
o ciekawe, czerwony nos (taki jak mój) rzuć coś więcej, bo nie bardzo wiem, znam Mk.IX OK-BXD, ale wczesna? Ciekawe.
tombie napisał(a):spokojnie takie objawy daje się jeszcze leczyć, nie wiem co na to NFZ ale do 'niektórych' specjalistów kolejek jeszcze nie ma o tej porze roku
ten stan jest już nieodwracalny, nieuleczalny to już tylko dr Piasecki i Memento Mori
No to żeśmy sobie pogadali, czas do-ro.
Aby zachować ładny wznios potrzeba delikatnie zebrać styk kadłuba ze skrzydłami, co skutkuje szpachlowaniem


dla Charliego wyryłem klapki na zasobniki ratunkowe
