T-72B Lotnisko w Doniecku 2014, Trumpeter 1/35

[Kamil K.]

Cześć,

Znalazłem troszkę czasu i nieco ruszyłem do przodu z robotą.
Największym problemem od początku budowy jawiło mi się zrobienie lufy z uszkodzoną osłoną termoizolacyjną. Rozważałem kupno dość drogich produktów zza wschodniej granicy, gdzie ta osłona jest wykonana w formie fototrawionych blaszek do zagięcia. Uznałem jednak, że blaszki nie uda mi się tak złożyć jakbym chciał i byłoby to marnotrawstwo pieniędzy.

W związku tym zakupiłem lufę RB Model, na której rzeczona osłona już jest i... nieco oszukałem. Otóż, całą lufę owinąłem warstewką folii aluminiowej. Wyszło to moim zdaniem całkiem fajnie.




I może na koniec fotka porównawcza...


Pozdrowienia!

[Logiczny]

Ładne toto. Może jestem nie w temacie, ale planujesz jakąś dioramkę?

[Kamil K.]

Tylko skromna podstawka, żeby go łapami nie dotykać.

[Radek Pituch]

Ewentualnie mógłbyś kupić lufę bez kołnierza termicznego z Magic of Models i zrobić wszystkie osłony od zera, wtedy miałbyś większe pole manewru z tą uszkodzoną. Ta z folii aluminiowej wydaje się trochę za cienka.

[Kamil K.]

Ewentualnie mógłbyś kupić lufę bez kołnierza termicznego z Magic of Models i zrobić wszystkie osłony od zera, wtedy miałbyś większe pole manewru z tą uszkodzoną. Ta z folii aluminiowej wydaje się trochę za cienka.

Też o tym myślałem, jednak wydaje mi się, że sama blacha na osłonie jest właśnie taka cienka - nie wiem, czy i ew. czym jest ta konstrukcja wypełniona w środku, że daje tak spore optyczne pogrubienie armaty, skoro po większym uszkodzeniu wygląda bardzo skromnie i chudo:



Zobaczymy co to będzie po malowaniu.

[Radek Pituch]

Ta folia nałożona teraz jest po prostu za delikatna i zbyt miękka co widać, może folia do kwiatów byłaby lepsza? Na pewno bardziej sztywna. Przy takich detalach warto wyciągnąć je na maksa, zawsze skupiają uwagę oglądających, a i przy robieniu zdjęć też takie smaczki fajnie wychodzą.

[Kamil K.]

Nigdzie mi się nie śpieszy z budową, przemyślę jeszcze tą sprawę i pokombinuję w wolnej chwili. Dzięki za zainteresowanie!

[Radek Pituch]

Kibicuję

[Kamil K.]

Witam,

Postanowiłem nieco poprawić lufę i folię aluminiową zastąpiłem nieco grubszą blaszką z foremki do ciast. Muszę jeszcze poprawić to i owo - m.in podkleić jedną listewkę i przesunąć obejmy dalej od przedmuchiwacza, bo teraz zlewa się to niemal w jedno. Ale to już kosmetyka.

Ogólnie klejenie ma się powoli ku końcowi, pozostały zasobniki na wieży, troszkę drobniejszych detali i kostki na bocznych fartuchach.

[Radek Pituch]

Zdecydowanie lepiej. Czekam na malunki.

[Piotr Koperski]

Świetna robota

[FightTheFuture]

Bardzo ciekawy warsztat, nie nadmiernie szczegółowy, a przez to strawny dla modelarza statków powietrznych podoba mi się bardzo temat ukraiński i mam nadzieję, że będzie spopularyzowany. Kibicuję czołgowi.

[Kamil K.]

Zdecydowanie lepiej. Czekam na malunki.

Czyli warto było posiedzieć i pok%#wować cały wieczór.

Świetna robota

Bardzo ciekawy warsztat, nie nadmiernie szczegółowy, a przez to strawny dla modelarza statków powietrznych podoba mi się bardzo temat ukraiński i mam nadzieję, że będzie spopularyzowany. Kibicuję czołgowi.

Dziękuję! Nie wchodzę w szczegóły techniczne bo się nie znam. W wypadku nowoczesnych czołgów ciężko o monografie rozpisujące poszczególne wersje produkcyjne etc., ale ogrom zdjęć pozwala to obejść. Poza tym, ja lubię sobie pobajdurzyć o pierdołach przy okazji budowy modelu.

[Kamil K.]

Witam,

Model gotowy do malowania. Pojawiło się troszkę detali - spawów, kabelków, etc.

[Kamil K.]

Cześć,
Zacząłem malować. Rzeczywisty pojazd jest bardzo atrakcyjny malarsko, więc postanowiłem na modelu pobawić się nieco... Na tym początkowym etapie lakierem do włosów.

Wiadomo, najpierw czarna baza z puchy i poprawki aerografem, a na to taka mieszanka:

Tam gdzie mamy cienką blachę poszło aluminium od Tamki. Tam gdzie chciałem mieć bazę pod rdzę - mieszanka brązów. Na okładzinę antyradiacyjną - "gumowo-czarna". Zabezpieczona lakierem błyszczącym i na to lakier do włosów.
Na tym wylądował zielony, mieszany z różnych kolorów, w różnych odcieniach... Miało być bardziej kolorowo i ciekawiej niż na T-64.


Na to znowu troszkę lakieru dla zabezpieczenia i lakier do włosów.
To samo co z zielonym teraz czeka mnie z żółtym i szarym. I znowu drapanie. Myślę, że to będzie fajna baza pod dalsze mazianie.

Pozdrowienia!