Model Hasegawy w okolicznościowej edycji D-day Italeri z kalkomaniami Cartografa.
Rzecz całkiem przyjemna w lepieniu, no może poza doklejanymi kadłubowymi panelami, ale to temat do ogarnięcia.
Malowany gunziakami i tamiją, do wykończenia użyłem szuwaksów olejnych, tamijowskich pisaków i srebrnej kredki.
Malowanie pudełkowe - PRoJ, 609 sqn Torney Island, 6 czerwca 1944.
W sumie to tak rocznicowo się wstrzeliłem...
















I jeszcze takie dwie sentymentalne fotki ze starym modelem Academy sklejonym 12 lat temu.
Małą ciekawostką jest możliwość porównania jak kolory RAFu widzi MM Authentic.
















