Mark IV "Male", Takom, 1:35

[Korowiow]

Ja zrobiłem zielony ale ze wszystkich komentarzy jakie zebrałem to one powinny być raczej beżowe/ciemnopiaskowe.

[Robert P.]

Tym razem 2 dobre wiadomości:
1) Sam model tak bardzo mi się spodobał, że zdecydowałem się nabyć wersję "żeńską", również z Takoma. Niebawem odwiedzę w tym celu MUSMa (Mój Ulubiony Sklep Modelarski)
W przypadku tej wersji pokuszę się o bardziej fikuśniejsze kamo. Nawiasem mówiąc, kusi mnie także wersja "kijanka"...
2) Model nareszcie jest gotowy do malowania

Generalnie model nie jest do końca idealny w moim odczuciu. Jest parę niedoskonałości, ale nie rzucają się one jakoś specjalnie w oczy. Z tego też powodu zdecydowałem się na kilka uproszczeń. Ten model to tak naprawdę model, którego musiałem się nauczyć. Ważne, że mam już pewne doświadczenie związane z budową takiego modelu (jak to składać i na jakie detale zwracać uwagę) i będę to mógł wykorzystać w kolejnych wersjach (np wspomniana wyżej wersja "żeńska").
W tym poście pokażę fotki zrobione tuż przed wjazdem na lakiernię, a z poprawek "rozliczę" się w kolejnym poście. Tutaj chciałbym podziękować Koledze JanuszF za odkrycie pewnych detali, których ja nie zauważyłem. Model na tym zdecydowanie zyskał.









Mimo niedoskonałości ze strony producenta model polecam

[Marek Jaszczołt]

Chyba gąski odwrotnie założyłeś

[Robert P.]

Faktycznie, masz rację. Ale to nie problem, bo na czas malowania i tak zostały zdjęte

[Robert P.]

Marek dostał już surfacer. Całkiem fajnie i sprawnie maluje się takie "pudełeczko" Dobra, teraz papier ścierny w dłoń i szukamy miejsc do poprawek.

[Robert P.]

Kolejny etap za mną - Marek pomalowany. Niektórym to malowanie może się nie spodobać. Nie zdziwię się, jeżeli padną głosy typu "zakretować!". Mi też ono nie do końca pasuje, ale chcę zrobić mały eksperyment. Chcę zobaczyć na własne oczy, co z tego wyjdzie, gdy model potraktuję pigmentami itp mając taką bazę. Tutaj w sumie brudzenie wydaje mi się być ważniejsze od malowania.

[Robert P.]

Kalki nałożone, detale pomalowane (czyli 3 karabiny + osłona termiczna na górze, to chyba wszystkie detale?). Całość zabezpieczona lakierem i model jest gotowy do końcowego etapu - wheaterng. Czyli wszystko zgodnie z planem




W bagażniku będzie plandeka i jakieś drewienko.

[Robert P.]

Model jakiś czas temu dostał wash, a na to lakier matowy. I w tym momencie stał się gotowy na brudzenie. Ale na razie się z tym wstrzymuję, szukam jakiejś inspiracji. Niedawno zakupiłem pewną gazetkę, być może tam coś znajdę.




[img]http://s11.postimg.org/7tc6rads3/IMG_0417.jpg/[img]

[Arkady72]

Wg instrukcji na kawałku dachu z przodu też były biało-czerwone pasy.

[Robert P.]

Natomiast wg pewnych informacji oraz zdjęć, które widziałem nie zawsze tak było

[Robert P.]

Witam po dłuższej przerwie... Po dłuższym namyśle zdecydowałem, że na tym etapie zakończę budowę modelu. Ograniczę się jedynie do jakiś zakurzeń, dodatkowych zabrudzeń itp. Zamierzam po prostu otrzymać coś podobnego do wersji muzealnej. Chodzi konkretnie o ten egzemplarz:
http://tank-photographs.s3-website-eu-w ... lgium.html
Są ku temu 2 powody:
- merytorycznie model nie jest doskonały, posłużył mi on głównie jako model "do nauki", czego efekty można zaobserwować w warsztacie czołgu "Frilrt II",
- za długo zalega mi on na warsztacie i mam go dosyć po prostu.

[Robert P.]

Wątek zamykam. Oto galeria:
viewtopic.php?f=17&t=82908